WIADOMOŚCI

  • 16.10.2012
  • 6174
Red Bull nie planuje użycia team orders
Red Bull nie planuje użycia team orders
Mark Webber nie ma się o co obawiać, bowiem Red Bull nie będzie na ten moment skupiał się przede wszystkim na Sebastianie Vettelu. To oznacza, że Australijczyk nadal może walczyć o zwycięstwa.
baner_rbr_v3.jpg
Kierowców Red Bulla dzieli różnica 63 punktów i istnieje bardzo małe prawdopodobieństwo, iż Mark Webber mógłby dogonić Sebastiana Vettela. Wiele osób w padoku sądzi, że to najwyższy czas, aby pomóc Sebastianowi Vettelowi w walce o trzecie z rzędu mistrzostwo. Do końca sezonu pozostały zaledwie cztery wyścigi, a Niemiec jest w trakcie walki z Fernando Alonso. Dwójkę dzieli zaledwie 6 punktów.

Christian Horner – szef Red Bulla, stwierdził jednak, że nie ma mowy o żadnych poleceniach zespołowych wobec Marka Webbera. „Na razie nie” - przyznał Horner. „Sebastian wysunął się na prowadzenie, ale Mark nadal ma szansę na zwycięstwo” – dodaje.

„Myślę, że nie byłoby w porządku wprowadzanie poleceń zespołowych, kiedy matematycznie Mark nadal ma szansę. W Korei udowodnili, że mogą się zachowywać wobec siebie fair i tylko o to ich prosimy” – kończy.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

40 KOMENTARZY
avatar
viggen

17.10.2012 11:01

0

@33 Bo Webber to nie Massa. Zespół się nauczył, że takich cudów nie może robić, bo Webber nie popuści Ale co my tam w sumie wiemy. To nie my siedzimy w padoku F1.....


avatar
fanAlonso=pziom

17.10.2012 11:16

0

34 o poleceniach zoespołowych pisałem w odniesieniu do RBR - znaczy o tych przekazach radiowych


avatar
etos

17.10.2012 17:01

0

kłamie


avatar
porhe

17.10.2012 17:21

0

32. Nie wiem czy WEB patrzył się w lusterka czy też nie, jakoś nic do rzeczy to niema, chyba, że umiesz czytać w myślach i wyczytałeś po co dokładnie to robi. Wiesz lusterka są po to aby spoglądnąć do tyłu. Nie wiem czy wiesz, ale jest rok 2012 i ten temat podlega pod tą dyskusje, a co było w poprzednich latach, można podyskutować w przeznaczonych osobno do tego tematach, bo z pewności i takie się znajdą.


avatar
krzysiek000

17.10.2012 19:17

0

12. tomre W to, że McLaren dołączy do zespołów z TO, to się nie martwię. Niby kto komu miałby ustępować? Button jest sporo z tyłu od Hamiltona, który to jest uznany za zdrajcę.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu