2024-09-22 GP Singapuru - Wyścig 14:00
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Pkt. |
---|---|---|---|---|
1 | L.Norris | McLaren | 1:40:52.571 | 25 |
2 | M.Verstappen | Red Bull | +20.945 | 18 |
3 | O.Piastri | McLaren | +41.823 | 15 |
4 | G.Russell | Mercedes | +1:01.040 | 12 |
5 | C.Leclerc | Ferrari | +1:02.430 | 10 |
6 | L.Hamilton | Mercedes | +1:25.248 | 8 |
7 | C.Sainz | Ferrari | +1:36.039 | 6 |
8 | F.Alonso | Aston Martin | +1 okr. | 4 |
9 | N.Hulkenberg | Haas | +1 okr. | 2 |
10 | S.Perez | Red Bull | +1 okr. | 1 |
11 | F.Colapinto | Williams | +1 okr. | |
12 | Y.Tsunoda | Visa RB | +1 okr. | |
13 | E.Ocon | Alpine | +1 okr. | |
14 | L.Stroll | Aston Martin | +1 okr. | |
15 | G.Zhou | Stake Sauber | +1 okr. | |
16 | V.Bottas | Stake Sauber | +1 okr. | |
17 | P.Gasly | Alpine | +1 okr. | |
18 | D.Ricciardo | Visa RB | +1 okr. | |
19 | K.Magnussen | Haas | +5 okr. | |
20 | A.Albon | Williams | DNF |
Norris całkowicie zdominował GP Singapuru
Zawodnik z Bristolu nie miał sobie równych podczas niedzielnej rywalizacji na ulicach Singapuru. Prowadząc od startu do mety, pewnie sięgnął po 3. zwycięstwo w karierze. Podium uzupełnili Max Verstappen oraz Oscar Piastri.Chociaż singapurska nitka toru nie sprzyja zbyt wielu manewrom wyprzedzenia, kibice ostrzyli sobie zęby na kolejną w tym sezonie dawkę niesamowitych emocji. Mieli ku temu słuszne podstawy, zważywszy na obecność w pierwszym rzędzie dwóch pretendentów do mistrzowskiego tytułu i dalekie pozycje reprezentantów Ferrari.
Warunki na torze były bardzo zbliżone do tych z piątkowych i sobotnich zajęć. Temperatura powietrza wynosiła 31 stopnie Celsjusza, zaś nawierzchni 37. Nie było żadnych szans na opady deszczu, w związku z czym zapowiadała się standardowa w Singapurze jazda na jeden pit-stop. Zespoły musiały mieć jednak z tyłu głowy możliwą neutralizację.
Dobór opon na start: Zgodnie z przewidywaniami Pirelli, większość stawki postawiła na pośrednią mieszankę. Nie zabrakło jednak wyjątków od tej reguły. Dość niespodziewanie Lewis Hamilton i Daniel Ricciardo otrzymali miękkie opony. Kevin Magnussen, Lance Stroll oraz duet Saubera dostali z kolei twarde ogumienie.
START: W samej czołówce nie doszło do większych przetasowań, dzięki czemu Lando Norris po raz pierwszy utrzymał prowadzenie na otwierającym kółku. Przez moment Nico Hulkenberg znajdował się przed Oscarem Piastrim, ale Australijczyk skutecznie skontrował na hamowaniu do zakrętu nr 7.
Na poboczu w "jedynce" znaleźli się Fernando Alonso i Charles Leclerc, aczkolwiek nie stracili swoich miejsc. Ba, Monakijczyk awansował nawet o jedno. Najwięcej na starcie zyskali natomiast Franco Colapinto oraz Sergio Perez, którzy wskoczyli do pierwszej dziesiątki kosztem Yukiego Tsunody oraz Carlosa Sainza. Aż cztery lokaty stracił z kolei Alex Albon.
⚫️⚫️⚫️⚫️⚫️
— Formula 1 (@F1) September 22, 2024
⚫️⚫️⚫️⚫️⚫️
LIGHTS OUT IN SINGAPORE!!!
A storming start from Lando Norris who gets to Turn 1 ahead of Max Verstappen! #F1 #SingaporeGP pic.twitter.com/tXhTI7kZXy
3./4. okrążenie: Ku zaskoczeniu wielu ekspertów, Norris nie oszczędzał się na pierwszych okrążeniach, uniemożliwiając Maxowi Verstappenowi korzystanie z DRS-u. Dwójka ta znacząco oddaliła się od Hamiltona. Doprowadziło to do tego, że George Russell szybko poprosił Mercedesa o podkręcenie tempa.
9./10. okrążenie: Norris zaczął realizować polecenie zespołu dotyczące zbudowania 5-sekundowej przewagi nad Verstappenem. Nie zajęło mu to zbyt wiele czasu, biorąc pod uwagę kręcenie najszybszych okrążeń. Jeśli chodzi o dalsze rejony stawki, Perez próbował gonić Colapinto, a Sainz Tsunodę.
11./12 okrążenie: Pierwszą wizytę w alei serwisowej odhaczył Ricciardo. Australijczyk startował jednak na miękkich oponach, a na kolejny stint otrzymał pośrednie. Na kolejnym kółku zjechał także Albon, ale w jego przypadku ogumienie z żółtym paseczkiem zostało zamienione na to z białym.
13. okrążenie: W odpowiedzi na zjazd kierowcy Williamsa do boksu wezwano Sainza, który nie był w stanie zaatakować Tsunody. Hiszpan wyjechał tuż przed bolidem Taja.
17. okrążenie: W aucie Albona zaczęły się potężne problemy z temperaturami, przez co drastycznie spadło jego tempo i został ściągnięty do garażu. Był to koniec jego rywalizacji w GP Singapuru.
LAP 17/62
— Formula 1 (@F1) September 22, 2024
No luck for Alex Albon tonight 😖 He's got an issue with overheating and is out of the race - our first retiree ❌#F1 #SingaporeGP pic.twitter.com/J4PeND9LUb
18. okrążenie: Do boksu został ściągnięty drugi z kierowców ruszający na miękkiej mieszane, a mianowicie Hamilton. Brytyjczyk otrzymał twarde opony i wyjechał na 12. pozycji.
19./20. okrążenie: Hamilton błyskawicznie uporał się z Magnussenem. Z przodu stawki przewaga Norrisa nad Verstappenem urosła już do ponad 15 sekund.
22. okrążenie: Hamilton wyprzedził także Estebana Ocona. Wcześniej z tyłu stawki Sainz poradził sobie ze Strollem.
26. okrążenie: Przewaga Norrisa nad Verstappenem wzrosła do ponad 20 sekund. Hamilton za to przez moment wskoczył do pierwszej dziesiątki, ale wskutek przestrzelenia zakrętu nr 16 został skontrowany przez Tsunodę. W międzyczasie do boksu zjechał Alonso, niemogący znaleźć dotychczas sposobu na Hulkenberga.
28. okrążenie: Sainz uporał się z Pierre'em Gasly'm i Magnussenem. Jeśli chodzi o czołówkę stawki, za Russellem w zasięgu DRS znalazł się Piastri, ale Mercedes nie dał się zaskoczyć McLarenowi i jako pierwszy ściągnął swojego zawodnika. Co istotne, kierowca z King's Lynn wyjechał przed Hamiltonem.
29. okrążenie: Leclerc wyprzedził w końcu Hulkenberga, a w alei serwisowej zameldował się Perez, który na torze nie zdołał wyprzedzić Colapinto.
30./31. okrążenie: Norris zgłosił potencjalne uszkodzenia przedniego skrzydła, co Red Bull postanowił wykorzystać do tego, aby ściągnąć na pit-stop Verstappena. Holender wyjechał jednak za Leclerkiem i spędził trochę czasu, zanim go wyprzedził. Okrążenie później opony zostały zmienione również w aucie Norrisa, który jednak utrzymał swoje prowadzenie.
W międzyczasie w pit-lane zameldowali się Hulkenberg oraz Colapinto, którzy zostali "podcięci" odpowiednio przez Alonso oraz Pereza. Dwukrotny mistrz świata sam stracił natomiast pozycję na rzecz Sainza, który zjechał znacznie wcześniej.
32. okrążenie: McLaren potwierdził drobne uszkodzenia w przednim skrzydle Norrisa, jednakże nie miały one skutkować stratami po stronie osiągów. Jak się okazało, Brytyjczyk mocno przestrzelił hamowanie do zakrętu nr 8 i tam zawadził nieco o bandę.
⏪ Rewind to the moment Norris damaged his front wing brushing the barriers after locking up on the entry to Turn 14 #F1 #SingaporeGP pic.twitter.com/XaTlbuXiTw
— Formula 1 (@F1) September 22, 2024
36./37. okrążenie: Russell próbował zaatakować Leclerca w zakręcie nr 16, ale nie był to skuteczny manewr, ponieważ znalazł się poza torem. Koniec końców, Brytyjczyk odzyskał tę pozycję dzięki pit-stopowi swojego rywala. Monakijczyk wyjechał na 8. pozycji przed nosem Hulkenberga.
39./40 okrążenie: Do swoich mechaników w końcu został wezwany Piastri. Po opuszczeniu alei serwisowej Australijczyk wylądował na 5. miejscu, tracąc niewiele do Hamiltona. Na kolejnym kółku poradził już sobie z siedmiokrotnym mistrzem świata i rzucił się w pogoń za miejscem na podium, które okupował Russell.
41./42./43. okrążenie: Leclerc przeprowadził skuteczny atak na Alonso, awansując na 7. pozycję. Chwilę później Ferrari podjęło decyzję o wewnętrznej zamianie pozycji na korzyść zawodnika z Monte Carlo.
46. okrążenie: Piastri błyskawicznie zbliżył się do Russella i skutecznie zaatakował go od zewnętrznej w zakręcie nr 7.
48. okrążenie: Kolejne otarcie o bandy Norrisa. Tym razem doszło do niego w zakręcie nr 10, czyli w miejscu pamiętnej zeszłorocznej kraksy Russella.
50./51. okrążenie: Leclerc bez większych problemów wyprzedził Hamiltona i rzucił się w pogoń za Russellem. W międzyczasie Magnussen doznał przebicia opony wskutek otarcia o bandę na wyjściu z zakrętu nr 5, przez co musiał zjechać do boksu.
LAP 51/62
— Formula 1 (@F1) September 22, 2024
Magnussen has a left rear puncture, after presumably contact with a wall, and is limping back to the pits #F1 #SingaporeGP pic.twitter.com/u5euxnhAkg
58./59. okrążenie: Perez próbował atakować Hulkenberga, natomiast jego próby zostały wyhamowane przez niebieskie flagi i obowiązek zrobienia miejsca Norrisowi. Z kolei Leclerc zbliżył się do Russella, ale nie był w stanie przeprowadzić skutecznego ataku.
60. okrążenie: Haas zdecydował się wycofać ze zmagań Magnussena, a Visa RB ściągnęła Ricciardo, aby ten powalczył o najszybsze okrążenie wyścigu i zabranie dodatkowego punktu Norrisowi.
META: Norris wjechał na metę z ponad 20-sekundową przewagą nad Verstappenem. Nie udało mu się jednak wywalczyć pierwszego Wielkiego Szlema w karierze, a wszystko przez to, że fastest lapa wyrwał mu ostatecznie Ricciardo. Max natomiast maksymalnie ograniczył straty w mistrzostwach (Norris odrobił tylko siedem punktów).
Podium uzupełnił Piastri. 4. miejsce przypadło Russellowi, który ostatecznie obronił się przed Leclerkiem. Kolejne pozycje zajęli Hamilton, Sainz, Alonso i Hulkenberg. Punktowaną dziesiątkę uzupełnił Perez, do którego zaledwie 1,6 sekundy stracił Colapinto.
Warto wspomnieć, że po raz pierwszy w historii singapurskich zawodów nie pojawił się samochód bezpieczeństwa. To 9. wyścig z rzędu, w którym Bernd Maylander nie musiał wyjeżdżać na tor.
Zdjęcia:
komentarze
1. kiwiknick
Najnudnejszy wyścig w tym roku.
2. Frytek
Zacytuję jednego gościa co to ciągle narzekał na Redbulla.
"Takiej dominacji jeszcze nie było"
Ale jakoś teraz nie narzeka.
Szkoda ze Piastri nie miał tempa Norrisa byłoby ciekawiej. I nie zbyt ładne jest korzystanie z drugiego zespołu aby odebrać punkt Norrisowi. Dla mnie to nie jest sportowe zachowanie, tylko Redbull ma dwa zespoły i w tym momencie pomagają sobie drugim zespołem, bez przesady. Co innego partner zespolowy a co innego gość z innego teamu. Niedługo każą im przeszkadzać McLarenowi w dublowaniu albo coś w tym stylu. Już teraz mnie to nie zdziwi
3. fistaszeq
@1 Monako bylo gorsze, Budapeszt na podobnym poziomie
4. fistaszeq
Szkoda ze Colapinto juz w 1 zakrecie zrujnowal szanse zespolu na Dobry wynik
5. kiwiknick
Pierwszy raz bez SC :)
6. MALCOLM
No cóż, z jednej dominacji przechodzimy na drugą
7. borek87
Ten numer RB z punktem Riccardo to normalnie żałosne było...
8. Lulu
Wyścig nudny jak flaki z olejem , choć po zakończeniu brakuje mi tu śpiewu z zachwytu kibiców Maxa jakim to nie jest geniuszem kierownicy . No nic może w końcu przejrzeli na oczy lub po prostu argumentów brak .
Sam Verstappen z wyścigu wyciągnął więcej niż można było się spodziewać. Pojechał na najwyższym poziomie unikając jakich kolwiek głupich błędów.
Lando dobrze że ma super sprzęt, szacun dla McLarena bo za konstrukcję. Sama jazda już nie była tak spektakularna i Norris może mówić o wielkim szczęściu że dowiózł P1 . Głupie błędy będąc nie naciskanym przez nikogo , nie jest to materiał na mistrza . Kiedy Oscar się otrzepie może mieć z nim duże problemy .
Ferrari prawie ograło Mercedesa sam nie mogę w to uwierzyć. Nie wiele zabrakło a P9 Leclerc ukończył by na P4 przed dwoma kierowca Mercedesa .
Mercedes kompletnie nie zrozumiała strategia z Hamiltonem . Po co mu softy na starcie ??? Bolid ciężki, tor nie nagumowany , przedwczesny zjazd po hardy i męka do mety . I Lewis i Georg wyścig nijaki .
Perez na swoim poziomie szkoda gadać.
9. Litwak
Singapur i wszystko jasne szkoda, że pieniądze rządzą F1 i trzymają takie tory. Norris dzisiaj kapitalny wyścig oprócz jednego momentu gdzie mógł się rozbić. Szkoda,że przewaga jest duża ponad 50 pkt zostało 6 wyścigów będzie ciężko odrobić, tym bardziej jak RB ma drugi zespół, przypomina mi to 2021 gdzie Hamilton musiał walczyć z 4 na 1. Ferrari średnio na jeża. Mercedes słabo mega mają bardzo duże degradacje opon, strategia nie pomogła. No cóż kolejny wyścig za Nami.
10. Raistoppen
@Lulu, pełna zgodna. Norris jechał swój wyścig, a miałem wrażenie, że nie dojedzie, bo kilka razy miał gorąco i dodatkowo pędził jak szalony, aż go inżynier musiał stopować, bo sami zaczęli się obawiać, że nie dojedzie.... Numer z Ric żałosny.
11. Lulu
@ Raistoppen dokładnie numer z Ricardo słaby ale to federacja sama sobie jest winna pozwalając na istnienie dwóch zespołów pod jednym szyldem . Andretti chce się do F1 dostać i czuć że reszta się go obawia , miejsca brak a RBR ma topowy zespół i drugi eksperymentalny . Niestety w F1 zawsze forsa zadziała a nie standardy sportowe i to się nie szybko zmieni .
12. Frytek
@11. Lulu
Bo prawda jest taka, że teraz zabrali jeden punkt. A mogą to robić w każdym wyścigu i w tedy tych zabranych punktów to się uzbiera. Mega żałosne i chamskie,
13. tytus83
Od dawna twierdzę, że to nie sportowe mieć dwa zespoły w stawce. Na 10 okrążeń przed końcem już wiedziałem, że tak zrobią. Żałosne. FIA powinna tego zabronić (posiadania dwóch zespołów). Niech Andretti go bierze i będzie uczciwie. Po za takimi krzywymi akcjami nie zdziwi mnie jak red bull testuje sobie części poprzez visę. Jeszcze riccardo zostaje kierowcą dnia. Za co? Za ostatnie miejsce? Parodia. Mercedes też się zbłaźnił. Chcieli Jurka na siłę wrzucić na podium, ale Mclaren i Ferrari ich za to ukarały.
14. TomPo
Wyscig taki sobie.
Lando - dobrze, ze dojechal do mety bo za bardzo cinsal niepotrzebnie.
PIA - zawalil kwali i wycisnal co sie dalo, choc to powinien byc dublet z reka w kieszeni.
Merc - totalna strategia od czapy, ze az ich Ferrari ogralo.
Max - wycisnal co sie dalo
Per - chlop jest do wymiany, zaraz obok RIC, Zhou, BOT, MAG i Strolla
Ferrari - po porazce w kwali zminimalizowali straty
ALO i HUL - wycisneli co sie dalo
COL - chlop jest zly ze nie dowiozl punkow! LOL, Sierzant bylby zly ze znowu bolid roztrzaskal. Jak na pierwsze starty w F1 i to na tak trudnych torach, chlopak daje rade. Mam nadzieje, ze Go wezma do Audi, a nie emeryta BOT, ktory nic soba juz nie reprezentuje.
Powinni natychmiast zmienic przepisy, ze 1pkt za najszybszy czas okrazenia zdobywa kierowca z pierwszej 10, ktory to na koniec wyscigu ma najszybszy czas okrazenia na swoim koncie.
To co zrobilo RBR bylo zgodne z przepisami, ale totalnie zalosne i trzeba to jak najszybciej ukrocic.
15. fistaszeq
@14 Colapinto nie tylko nie dowiózł punktów, ale także zniszczył wyścig team mateowi
16. giovanni paolo
Ale niedobry red bull. A wiecie, że w 2015 roku podczas wyścigu na Spa, mercedes powiedział Lotusowi, by wykorzystali jakiś tam zupełnie nieistotny tryb silnika, by Grosjean upolował Vettela? Punkty za trzecie a za czwarte miejsce to chyba nieco większa różnica, niż jeden punkt za najszybsze okrążenie. I mercedes zrobił to, gdy miał pierwsze i drugie miejsce z minimalną, wszak tylko półminutową przewagą. A ten ciekawy tryb pracy silnika nigdy później nie mógł być wykorzystany przez Lotusa.
No oczywiście, że nie wiedzieliście o takich rzeczach. I jeszcze powiecie, że to nie miało znaczenia, bo vettel złapał "kapcia" i wycofał się z wyścigu, więc moralności tego postępowania nie można oceniać.
17. Danielson92
@16 Oj musiałeś obronić swój ukochany źeśpół i przy okazji zahaczyć o ten znienawidzony. Ciekawe jakie bzdury jeszcze wymyślisz trolliku.
18. sty77
Wszyscy marudzicie że Lando mając tyle przewagi cisnął dalej bardzo ryzykując odpadnięcie z wyścigu hmmmm . Polecam obejrzeć i posłuchać wywiadów legendy tego sportu, jak o swojej jeździe opowiadał Ayrton Senna . Może się mylę ale był wyścig gdzie miał ogromną przewagę nad Prostem i skończył na bandzie . Wiem ,to nie te czasy ,nie te bolidy no i kierowcy ,że talent nie ten i w ogóle złe porównanie ,niestety ciężko to sprawdzić (talent kierowcow)w obecnych czasach gdy to bolid bardziej rozdaje karty do tytułu mistrza świata .
19. Lulu
@18 To że Senna coś gdzieś powiedział, nie znaczy że było to mądre...Mając 30 sekund zapasu trzeba być mało rozsądnym by tak ryzykować
20. giovanni paolo
17. Nawet nie miałeś woli, by zweryfikować te informacje. Więcej mi o sobie nie musisz już mówić.
21. Lulu
20 @ Giovanni pałolo
Daj już spokój z tym Mercedesem chlopie . Czep się McLarena dla odmiany ;-)
22. Manik999
Mało brakowało, a Lando by się skompromitował. Na jego szczęście dojechał do mety. ;) Gratulacje dla niego za wykorzystanie maszynki do wygrywania. Bo McLaren to prawdziwa petarda i aż dziw bierze, że Oscar nie zajął drugiego miejsca. Max zrobił robotę w ten weekend. Kiedy trzeba, on jest tam, gdzie powinien. Po kilku okrążeniach wiedział, że McLaren jest niedościgniony, w związku z czym spokojnie dojechał do mety. Dziwne, że Oscar nie był w stanie gonić Holendra na ostatnim stincie. Z drugiej strony nie zdziwiłbym się, gdyby specjalnie mu na tym nie zależało. I tak wie, że nie ma szans na tytuł w obecnej sytuacji, a mistrzostwo dla kolegi zespołowego nie będzie działać na jego korzyść. Wątpię, by mu specjalnie pomagał w kontekście przyszłorocznej rywalizacji. Ale niech Lando nie będzie za łatwo. Według mnie w tym roku na mistrzostwo nie zasłużył. Posiada samograja od GP Miami, a ma ledwie trzy wygrane. Max czy Lewis już mieliby tytuł w kieszeni. Taka smutna prawda dla Anglika. ;)
Czekam na Austin i poprawki dla innych. Skoro McLaren może dalej używać elastycznego przedniego skrzydła, co może nie łamie przepisów, ale łamie "ducha sportu", to zapewne inni zrobią to samo. Helmut Marko powiedział dosadnie, że aż trzykrotnie to skrzydło oprotestowali. A skoro potwierdzono, że jest git, to na USA zapewne inni naszykują podobne skrzydło. Mam nadzieję, że sielanka dla pomarańczowych się skończy. :)
A co do ściągnięcia Daniela do boksów... nikomu nikt nie broni mieć dwóch zespołów. Może to niesportowe czy niesmaczne, ale co z tego? Byliby głupi, gdyby oddali punkt Lando. To jest walka o tytuł, a nie zabawa w piaskownicy, Większość z krytykujących albo naiwnie wierzy w to, że F1 to arkadia (a to brudny i zepsuty do szpiku kości biznes - tak, jakby ktoś wierzył, że Andrettiego nie dopuścili do F1, bo mogliby nie sprostać wartościom, jakie ta seria niesie xD), albo zwyczajnie krytykuje, bo zrobił to RBR. W innym przypadku pewnie chwaliliby decyzję. Czysta hipokryzja antyfanów Maxa i RBR.
23. Manik999
Szkoda, że tak kończy się kariera Daniela Ricciardo. Zasłużył na lepszy koniec. Coś jednak zatracił w swojej jeździe. Dostał szansę, której nie wykorzystał. Życzę mu powodzenia w dalszej karierze i życiu osobistym. Ale jego czas w F1 minął. Podobnie, jak Sergio, Kevina, Valtteriego, Logana i Zhou.
Wielkie brawa z kolei dla Franco. Chłopak ogarnia temat i pokazuje, że nie Alex jest taki świetny, a zwyczajnie Nicholas i Logan za słabi. Dlatego dobrze, że taki Mick nie wraca do F1. Nic by z niego nie było. Jak jesteś dobry, to pokazujesz to w bardzo szybkim tempie. Pokazują to Ollie Bearman i Franco Colapinto. Dlatego też trzeba przewietrzyć stawkę. :)
24. Fan Russell
@21 Za rok będzie Ferrari to Paolo o Mercedesa się zapomni hehe
25. Jacko
@22. Manik999
"nikomu nikt nie broni mieć dwóch zespołów" - No nie do końca. Kiedy RB przejmował swoje zespoły, dużo łatwiej było to zrobić, czy nawet dołączyć z całkowicie nowym. Od kiedy tak bardzo zabetonowano stawkę, utworzenie drugiego zespołu jest praktycznie niemożliwe. Nawet przejęcie już istniejącego jest mega trudne, bo zespoły między innymi dlatego blokują wszelkie rozszerzenia, żeby ich wyceny były sztucznie napompowane. Gdyby każdy mógł bezproblemowo dołączyć, wartość tych z obecnej stawki drastycznie by spadła.
26. Manik999
@Jacko - Ferrari mocno współpracuje z Haasem, natomiast Mercedes z Williamsem. Nie zdziwiłbym się, gdyby też próbowali tak ratować sytuację w momencie, kiedy ich kierowca nie walczyłby o punkty. Też mi się takie zagrania nie podobają, ale zupełnie ich rozumiem. Napiszę więcej - zdziwiłbym się, gdyby tego nie zrobili. I jeżeli trzeba będzie, to poświęcą Sergio. Bo tytuł w konstruktorach i tak praktycznie im uciekł, natomiast drugie miejsce nic im nie daje poza kasą. Na to raczej nie narzekają. A trzecia lokata to więcej testów w tunelu. Co do VICARB - ten zespół już dawno przestał być juniorskim. Też wolałbym, żeby np. Michael Andretti zajął ich miejsce. Pzdr :)
27. Raistoppen
@Manik - ja się właśnie dziwię, że to zrobili i wydaje mi się, że było to przypadkowe. W normalnych okolicznościach ściągnęliby Pereza, który i tak dojechał 10 i ten 1 pkt. dla zespołu znaczył niewiele, chociaż nie wiem jak u niego z oponami. Ja akurat jestem zwolennikiem punktowania wszystkich miejsc, rozwiązałoby to takie cyrki.
28. Manik999
@Raistoppen - mnie nie dziwi. Sergio walczył o jeden punkt. Daniel i tak nie miał na nic szans. Choć szczerze, to lepiej byłoby to zrobić drugim zawodnikiem RBR. Każdy punkt jednak na wagę złota. Ten sezon jest bardzo przewrotny. Pozdr
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz