Ferrari po kolejnym nieudanym weekendzie
Zespół Ferrari po wyścigu w Malezji zapowiadał zmiany, jednak nic podobnego nie miało do tej pory miejsca – włoski team po raz trzeci w tym sezonie nie zdobył punktów.„Oczywiście, jestem bardzo rozczarowany, a także trochę zmartwiony, ale w dalszym ciągu mam motywację. Wszyscy musimy pracować, aby wyjść z tej sytuacji. Zespół jest zjednoczony, jest prawdziwa wola, aby zmienić aktualny stan rzeczy tak szybko jak to możliwe. Powinniśmy szybko poprawić aerodynamikę, ale musimy także rozwiązać problemy związane z niezawodnością, ponieważ jeżeli chcemy wygrywać, musimy przede wszystkim kończyć wyścigi. Dziś miałem szansę na dostanie się na podium. Byłem trzeci, moje czasy okrążeń były zbliżone do liderów, a paliwa miałem wystarczająco, aby jechać na jeden postój. Bolid jechał dobrze, poza momentem jazdy za samochodem bezpieczeństwa. Było także kilka chwil, kiedy moc zdawała się spadać. Wtedy, nagle, bez ostrzeżenia nie mogłem przyspieszyć, bolid zamilkł. Chciałbym powiedzieć fanom, że nie powinni się poddawać i w nas nie wierzyć, to trudny moment, ale mistrzostwa są długie.”
Kimi Raikkonen
„Na początku, nie było tak źle, ale potem, po pit stopie, straciłem przyczepność na nowych oponach, nie byłem w stanie naciskać tak mocno, jakbym chciał, ponieważ bolid strasznie się ślizgał. Kilka razy silnik wydawał się tracić moc, szczególnie kiedy byłem za innymi bolidami, ale potem problem sam przeminął. Co oczywiście sytuacja w mistrzostwach jest trudna. Popełniliśmy błędy, nie jesteśmy wystarczająco szybcy. W Barcelonie będziemy mieli nowy pakiet aero, powinniśmy zyskać przyczepność, której teraz brakuje. Jestem pewien, że znów możemy być konkurencyjni i wygrywać, ale to potrwa. Zespół jest zmotywowany, jestem tego pewien, będziemy się starali. Teraz jest łatwo nas krytykować, ale wiemy, jak zmienić obrót spraw."
komentarze
1. Avellana
Szkoda Felipe, bo jechał fantastyczny wyścig niestety do momentu, kiedy silnik odmówił posłuszeństwa. Oj szkoda punkty były by na pewno. Ferrari nie ma łatwego zadania, bo nawet jak zamontują nowy dyfuzor z ich niezawodnością może być naprawdę kiepsko. Mimo fatalnego początku liczę, że już niedługo zobaczymy czerwone bolidy na czele stawki. Felipe dobrze mówi mistrzostwa są długie i jeszcze wszystko może się zdarzyć.
2. Skoczek130
Ciągle mówią, że potrzebna jest ciężka praca, ale jak widać, coś słabo pracują. Coś mi się zdaje, ze w Ferrari pora na zmiany. Massa jechał dobry wyścig, ale niestety znowu nieszczęsna awaria. Kimi również miał problemy z jednostką, ale na szczęście nie zdechła. Teraz chyba nikt nie będzie mówił: "Kubica do Ferrari!!!". Chociaż teraz można się spodziewać tekstów typu: "Kubica do Brawn GP lub Red Bulla!!!".
3. masaj
Mieliśmy próbkę Massy w deszczu jakiego rzadko się widuje. Ciekawe czy poradzą sobie szybko z ciągłą zawodnością.
4. mackowski
Kimi jechał na 1 postój, nie widziałem żeby zrobił błąd a i tak był dopiero 10 choć przed tankowaniem był 5-szkoda. Bardzo dobra jazda Massy ale co z tego, kto o tym będzie pamiętał.
5. darecky3
jeden raz to przypadek, dwa razy to dziwny zbieg okolicznosci, trzy razy to...regula...?
6. Ra-v
dziwna strategia dla Raikkonena - czemu zjechal tak wczesnie na tankowanie skoro mial mnie paliwa od Hamiltona tylko na dwa okrazenia...
7. Ra-v
mniej*
8. kris-07
masaj - masz racje . felipe nie jest specjalista od deszczu ale dzis jechal pieknie. bardzo go szkoda bo juz trzeci rok z rzedu ma niesamowitego pecha. widac ze chce pokazac swoje mozliwosci ale nie ma narazie na czym. poczekamy zobaczymy . kimi tez jeszcze pokaze na co go stac .
9. jaros69
Dziwne uczucie widzieć taka niemoc Ferrari... Jeszcze rok temu nikt by nie uwierzył w taki scenariusz , a tu... Z tego również powodu F 1 jest niezwykłym sportem. Maszyna Ferrari nie jest w cale taka wolna, ale te awarie ( dobrze że w tym deszczu byli bez KERS-a ) Fani Ferrari i BMW mkusza czekać na "Europę"
10. jawiemwszystko
Ferrari ma pecha po prostu. Nie moze być aż tak złe...
11. karol
Massa jechał pięknie i miał bardzo dobrze ustawiony bolid,już go widziałem na podium,a nawet...cóż,czekam cierpliwie na dalsze wyścigi.
12. gia_88
2. 'Teraz chyba nikt nie będzie mówił: "Kubica do Ferrari!!!".' - i bardzo dobrze;) Mam nadzieje, że nie przejdzie. Przynajmniej nie będzie ciągle pluł na zespół z Maranello:)
A co do formy Ferrari....podniosą się:) Nie jest dobrze i każdy to widzi, ale nie da się wszystkiego z dnia na dzień przeprojektować, zmienić, przebudować. To wymaga czasu i dyscypliny(a z tą chyba cienko pod rządami Stefano). Także nie traćmy nadziei;) Może nie w tym sezonie, może nawet nie w przyszłym, ale podniosą się i wrócą na szczyt ;)
13. elin
Prawda jest niestety taka, że tegoroczny bolid, to " Kupa Awaryjnego Złomu " z którym nie bardzo wiedzą co zrobić ... Dlatego, Domenicali już teraz zapowiedział, że rozważa, czy nie lepiej odpuścić ten sezon i nie skoncentrować się nad rozwojem samochodu na 2010r....
14. Raven89
Todt wróć,bo źle się dzieje w Ferrari...
15. Lizak
Wydaje mi sie ze Todt tu za duzo by nie zdzialal. Na moje to ten dyfuzor nic nie da raczej da ale nie zawiele. Ich problem glownie tkwi w aerodynamice. Nie maja docisku. Maja duzo do roboty pewnie w ogole nie wiedza w ktora strone isc czy w lewo czy w prawo i mam obawy ze to koniec tego sezonu bo jak poprawki nie zadzialaja to tak jak Domenicali mowil ze beda robic bolid na przyszly sezon a ja nie chce zeby tak sie stalo. Najbardziej to mi szkoda kierwowcow a w szczegolnosci Kimiego poniewaz przeszedl z awaryjnego McLaren'a do solidnego bolidu F2007 i wygral MS a teraz znowu bolid jest awaryjny. Kimi to pechowiec jakich malo. Niech naprawde robia co sie da dyfuzor i nowy pakiet aero na GP Hiszpanii musi byc i musi dawac oczekaiwane rezultaty. Na pewno bede razem z nimi nie jestm sezonowym kibicem. Pzdr dla wszystkich ktorzy w nich wierza
16. cezarnation
Strasznie dziwne rzeczy się dzieją. Kiedyś Ferrari na samą plotkę o dyfuzorach dłubało by przy tym. A teraz brakuje człowieka który będzie kopiował pomysły innych lub sam coś wymyślał. Zmiany przepisów też im nie służą zawsze było do przodu a teraz jest wstecz. Jak szybko poradzą sobie z problemami to nic nie jest stracone. Forza Ferrari.
17. Ra-v
No niestety opcja odpuszczenia tego sezonu jest mozliwa ALE... tylko wtedy jesli poprawki na Barcelone dają poządany efekt, mam nadzieje ze ten ich pożądany efekt nie jest zbyt wygórowany. Za rok bolidy niewiele sie zmienia, znikna koce grzewcze i pojawi sie pewnie kilka zmian dotyczacych wielkosci poszczegolnych elementow ale ogolna koncepcja pozostaje ta sama wiec nie wiem czy odpuszczanie im da tak duzo... Honda pokazała ze daje to duzo ale np BMW pokazało ze to tylko pogarsza sprawe :D natomiast Toyota nie odpuscila sezonu 08 a w tym sa jeszcze mocniejsi tak wiec nie wiem czy to taki dobry pomysł. Mam ndzieje ze beda walczyc do konca chocby dla paru zwyciestw
18. Ra-v
nie dają pożądanego efektu*
19. walerus
porażka - torchę żal Masy...
20. obi216
Trochę im się nie farci , ale i tak mam wrażenie , że są już lepsi od BMW ;)
21. robtusiek
Wszyscy tu piszą że im się nie farci, że mają pecha, a jak wam prywatny samochód odmawia posłuszeństwa i to nie raz! co wtedy mówicie że macie pecha czy że szmelc! Przecież taka legenda jak Ferrari tyle lat doświadczeń, więc komu jak komu ale im ten "PECH" się zdarza zbyt często!
22. elin
robtusiek - " SZMELC ", to odnośnie tegorocznego bolidu, a " PECH ", to niestety odnośnie kierowców, którzy muszą tym bolidem jeżdzić.
23. morek151
bolid nie jest rewelacyjny ale kierowcy tym bardziej powinni dawac z siebie wszytko
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz