2019-04-07
Raikkonen twierdzi, że w tym roku łatwiej podąża się za rywalami
Kimi Raikkonen uważa, że zmiany aerodynamiczne wprowadzone w F1 przed sezonem 2019 realizują swój cel i ułatwiają kierowcom podążanie jeden za drugim, ale wyprzedzanie nadal jest trudną sztuką.R E K L A M A
Zawodnik Alfa Romeo i mistrz świata F1 z 2007 roku po świetnym występie w Australii, gdzie zdobył 8. miejsce jeszcze lepiej wypadł w Bahrajnie, gdzie zakwalifikował się na ósmej pozycji, a wyścig ukończył na 7. lokacie, tuż za Lando Norrisem z McLarena.
Mimo lepszego tempa na ostatnim zestawie opon, Raikkonen nie potrafił znaleźć sposobu na skuteczne zaatakowanie debiutanta a do tego plany pokrzyżował mu wyjazd samochodu bezpieczeństwa. Fin wyciągał jednak pozytywne wnioski po wyścigu.
"Tak, uważam, że teraz możemy jechać bliżej siebie" mówił pytany oto czy łatwiej jest teraz podążać za innymi bolidami.
"Wyjścia z zakrętów nadal są zdradliwe, ale pod koniec łuku można bliżej zbliżyć się do rywala" dodawał. "Na wolnych zakrętach dalej mamy problemy, ale być może wpływ na to miały warunki."
"Możemy się zbliżyć, ale wyprzedzanie dalej jest trudne. Przynajmniej dostajemy większą szansę."
Szef ds. sportów motorowych F1, Ross Brawn, po GP Bahrajnu był zadowolony z opracowanych zmian i stwierdził, że jasno widać było pozytywny wpływ decyzji technicznych.
"Efekt nowych przepisów aerodynamicznych zaczął być odczuwalny już w Melbourne a na torze Sakhir był jeszcze bardziej oczywisty" tłumaczył podczas tradycyjnej odprawy Brawn. "Zmiany zostały wprowadzone, aby ułatwić kierowcom podążanie za innymi zawodnikami i wydają się pracować tak jak trzeba."
"Powiedziałbym, że widzimy dopiero pierwsze, zachęcające oznaki tych zmian i udało się nam stworzyć ciekawe widowisko zwłaszcza tutaj w Bahrajnie."
"Nie chodzi tylko o nowe przepisy, ale to co widzieliśmy w pierwszych dwóch wyścigach sprawia, że optymistycznie zapatruję się na resztę sezonu. W Szanghaju zobaczymy, czy poprawa widowiska zostanie powtórzona."
Nie wszyscy kierowcy są równie optymistycznie nastawieni do wprowadzonych zmian. Jednym z krytyków jest Lewis Hamilton, który mówił: "Podążanie za innymi bolidami jest takie same. Zmiany nie zrobiły żadnej różnicy. Nadal jest okropnie pod tym względem."
Mimo lepszego tempa na ostatnim zestawie opon, Raikkonen nie potrafił znaleźć sposobu na skuteczne zaatakowanie debiutanta a do tego plany pokrzyżował mu wyjazd samochodu bezpieczeństwa. Fin wyciągał jednak pozytywne wnioski po wyścigu.
"Tak, uważam, że teraz możemy jechać bliżej siebie" mówił pytany oto czy łatwiej jest teraz podążać za innymi bolidami.
"Wyjścia z zakrętów nadal są zdradliwe, ale pod koniec łuku można bliżej zbliżyć się do rywala" dodawał. "Na wolnych zakrętach dalej mamy problemy, ale być może wpływ na to miały warunki."
"Możemy się zbliżyć, ale wyprzedzanie dalej jest trudne. Przynajmniej dostajemy większą szansę."
Szef ds. sportów motorowych F1, Ross Brawn, po GP Bahrajnu był zadowolony z opracowanych zmian i stwierdził, że jasno widać było pozytywny wpływ decyzji technicznych.
"Efekt nowych przepisów aerodynamicznych zaczął być odczuwalny już w Melbourne a na torze Sakhir był jeszcze bardziej oczywisty" tłumaczył podczas tradycyjnej odprawy Brawn. "Zmiany zostały wprowadzone, aby ułatwić kierowcom podążanie za innymi zawodnikami i wydają się pracować tak jak trzeba."
"Powiedziałbym, że widzimy dopiero pierwsze, zachęcające oznaki tych zmian i udało się nam stworzyć ciekawe widowisko zwłaszcza tutaj w Bahrajnie."
"Nie chodzi tylko o nowe przepisy, ale to co widzieliśmy w pierwszych dwóch wyścigach sprawia, że optymistycznie zapatruję się na resztę sezonu. W Szanghaju zobaczymy, czy poprawa widowiska zostanie powtórzona."
Nie wszyscy kierowcy są równie optymistycznie nastawieni do wprowadzonych zmian. Jednym z krytyków jest Lewis Hamilton, który mówił: "Podążanie za innymi bolidami jest takie same. Zmiany nie zrobiły żadnej różnicy. Nadal jest okropnie pod tym względem."
komentarze
1. Krys007
Zobaczymy. Faktycznie widowisko w Bahrajnie było świetne, ale wpływ miały na to też specyficzne warunki an torze i różne awarie/incydenty.
2. XandiOfficial
Australia najlepiej pokazała, że można jeździć blisko za sobą i to w kilka aut. Problemem jest, że bolidy są za ciężkie przez co wrzucać się można tylko po długich prostych na mocnych do hamowaniach oraz z roku na rok one rosną.
3. iceneon
@2. XandiOfficial
Polska język, trudna język.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz