Renault zostało zmuszone do korzystania ze starego MGU-K
Renault zostało zmuszone do przywrócenia specyfikacji układu MGU-K jaką dysponowało w sezonie 2016, po tym jak okazało się, że szybkie naprawienie problemu technicznego wykrytego podczas przerwy zimowej nie jest możliwie.Wedle doniesień problem dotyczy izolacji układu MGU-K w systemie ERS. Francuski producent zapowiedział, że do czasu rozpoczęcia sezonu w Melbourne zdąży wdrożyć poprawki jednak okazało się to niemożliwe i wszystkie zespoły korzystające w tym roku z jednostek Renault otrzymały ubiegłoroczne układu MGU-K.
„Mieliśmy tylko 10 dni pomiędzy ostatnim dniem zimowych testów a wizytą w Melbourne więc nie mieliśmy innej możliwości” przyznawał dyrektor techniczny ds. silników, Remi Taffin.
Taffin przyznał, że Renault cały czas pracuje nad rozwiązaniem problemów układu w specyfikacji na sezon 2017, ale nie spodziewa się ich rychłego wdrożenia.
„Kolejny raz kiedy będziemy mogli skorzystać z drugiego MGU-K to piąty albo szósty wyścig, czyli normalny cykl wdrożeniowy” mówił.
„Domyślam się, że wtedy przyjrzymy się takiej możliwości. Stary układ dodaje trochę masy, tak więc mamy teraz dodatkowe kilka kilogramów, których nie spodziewaliśmy się ze sobą wozić.”
„Wedle doniesień ubiegłoroczny układ MGU-K oprócz generowania mniejszej mocy jest również o około 5 kg cięży niż nowa wersja, a każde 10 kg dodatkowej wagi bolidu sprawia, że traci on na standardowym okrążeniu około 0,3 sekundy.
Nowy układ MGU-K prawdopodobnie zadebiutuje więc w bolidach Renault, Red Bulla i Toro Rosso w okolicy GP Hiszpanii lub GP Monako.
komentarze
1. michal39533
i tak lepiej niż u Hondy :D
2. ekwador15
ale nadal gorzej niz w Mercedesie i Ferrari ;)
3. MIchalk001
Czyli po staremu.
4. St Devote
No i dr Marko znowu będzie chodził z głową jak pochodnia. Szkoda Verstappena, bo z odpowiednim bolidem byłby w stanie powalczyć o podia.
5. Ferrante
kempa007
bardzo dobry tekst, będący dowodem wyższości wolnej blogosfery nad "ciasnym" ,korporacyjnym myśleniem.
Gdyby pan Rémi Taffin był użytkownikiem naszego portalu, jego słowa, cytuję:
"Francuski producent zapowiedział, że do czasu rozpoczęcia sezonu w Melbourne zdąży wdrożyć poprawki"
nabrałyby odrobinę sensu w świetle ubiegłorocznych informacji kempy007 o terminach testów oraz wyścigu w Melbourne.
Nieczytanie tekstów na portalu F1 dziel-pasję skutkuje takimi "babolami"
"Mieliśmy tylko 10 dni pomiędzy ostatnim dniem zimowych testów a wizytą w Melbourne "
Panie Rémi, wystarczyło poczytać, ewentualnie zadzwonić do któregoś z fanów F1, my już w ubiegłym roku wiedzieliśmy ile dni dzieli Barcelonę od Albert Park.
Jak zawsze ukłony dla elin.
J.K.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz