Pat Symonds uważa, że obiekty na których rozegrane zostaną wyścigi w drugiej części sezonu, będą areną zmagań trzech, równorzędnych zespołów - Renault, Ferrari i McLaren.
"W kilku ostatnich wyścigach mogliśmy zobaczyć, że McLaren wraca do gry - ten zespół odegra ważną rolę. Przed rozpoczęciem sezonu spodziewałem się walki czterech, czołowych zespołów - pomiędzy Renault, Ferrari, McLarenem i Hondą.""Ferrari nie zawodzi, za to Honda spisuje się znacznie poniżej oczekiwań. McLaren bardzo zmagał się w wyścigach otwierających sezon - teraz wrócili do ścisłej czołówki. Nie walczymy już z jednym zespołem - a z dwoma. Końcówka roku może być naprawdę niezłym dreszczowcem - my mamy zamiar skończyć sezon na szczycie."
11.07.2006 09:04
0
Chyba że montoya wywiezie na pobocze kimiego:)
11.07.2006 09:04
0
Chyba że montoya wywiezie na pobocze kimiego:)
11.07.2006 09:27
0
i oby tak dalej !!!!! wszystko jest mozliwe
11.07.2006 09:47
0
vvvvbvvv
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się