Toro Rosso po piątkowych treningach
Kierowcy Toro Rosso od kilku wyścigów dysponują najsłabszymi bolidami. W Niemczech w pierwszych treningach też nie wypadli najlepiej, ale jak sami podkreślają słaby wynik nie odzwierciedla wykonanej pracy na torze.„Mimo, że nasze czasy nie wyglądają wspaniale, wykonaliśmy dobrą robotę jeżeli chodzi o testowanie wszystkiego czego chcieliśmy wypróbować, więc mamy czysty obraz tego co bolid robi i dlaczego. W zależności od tego czy jutro będzie mokro czy sucho, podążmy w różnych kierunkach, aby spróbować być bardziej konkurencyjnymi. Deszcz kosztował nas trochę czasu, ale nie zakłócił naszego programu, więc możemy być zadowoleni z pracy i mniej z aktualnego wyniku. Muszę powiedzieć, że liczę na deszcz, gdyż sądzę, że możemy być bardziej konkurencyjni w takich warunkach.”
Sebastien Bourdais
„Główną trudnością dzisiaj była niska temperatura toru, co oznaczało, że opony miały bardzo słabą przyczepność. Wykonaliśmy kilka zmian w ustawieniach, włączając w to zmianę wysokości tylnego zawieszenia, ale nie sądzę, że poszliśmy w dobrym kierunku. To oznaczało ,że miałem problemy, a wiatr również utrudnił życie pod względem stabilności przy hamowaniu, gdy podmuchy od tyłu na dojściu do szykany utrudniały zatrzymanie bolidu. Sebastien i ja wypróbowaliśmy różne ustawienia bolidu, ale ostatecznie oba dały podobne czasy okrążeń.”
komentarze
1. Skoczek130
W normalnych warunkach o punktach i awansie do Q2 raczej jest to niemożliwe, ale podczas deszczu, kto wie? Wszak podwozie jest podobne charakterystyką do tego z Red Bulla, więc osiągi powinny byc dobre. Zresztą już to Szwajcar nam zademonstrował podczas GP Chin. Mimo to, nadal liczę na to, że będzie upalnie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz