Nick Heidfeld o GP Monaco

R E K L A M A

Wyścig na ulicach Monaco jest specyficznym wydarzeniem w świecie F1. Większość kierowców na co dzień mieszka w luksusowych apartamentach Monte Carlo. Mimo iż tor jest wąski, kręty i najwolniejszy w całym kalendarzu Formuły 1 (średnia prędkość na nim wynosi poniżej 150 km/h) przyciąga do siebie setki tysięcy fanów i setki gwiazd show biznesu, które chcą się pokazać chociaż na chwilę na padoku F1. Jak nigdzie indziej można tu zobaczyć z bliska bolidy Formuły 1 pędzące z zawrotną prędkością po ulicach Monaco. Każdy błąd kierowcy jest tu bezlitośnie karany, a ciasne zakręty przejeżdża się często na milimetry od band okalających tor.

Nick Heidfeld przed najbardziej prestiżowym wyścigiem sezonu powiedział: „Wyścig w Monaco jest bez wątpliwości perełką sezonu. Jazda po ulicach, przy których stoją bloki z apartamentami i budynki po obu stronach jest nadzwyczajnym uczuciem. W zeszłym roku finiszowałem tu na drugiej pozycji, ale nawet jakbym nie uzyskał tak wspaniałego wyniku, wyścig nadal przyniósłby mi dużo zabawy.”

„Kwalifikacje będą bardziej podchwytliwe niż w ostatnich latach, z większą ilością bolidów na torze w tym samym czasie.”

„Gdy Formuła 1 przyjeżdża do Monaco całe miejsce zaczyna szaleć. Zatoka jest pełna jachtów, a ulice wrą. Zachęcałbym każdego, aby doświadczył [atmosfery] weekendu Grand Prix Monaco przynajmniej raz. Atmosfera jest zupełnie unikalna. Jako fan, możesz zbliżyć się do bolidów jak na żadnym innym wyścigu – normalnie siedzisz kilkaset metrów dalej. W Monaco możesz naprawdę poczuć prędkość i dźwięk bolidów F1.”