Ocon przeprosił Colapinto za zabranie mu najszybszego okrążenia
Zawodnik z Evreux wystosował dość niespodziewane przeprosiny w kierunku argentyńskiego rywala za wydarzenia z końcówki GP USA. Wówczas odebrał mu punkt za najszybsze okrążenie, choć sam znajdował się z tyłu stawki.Franco Colapinto zachwycił kibiców F1 również podczas teksańskich zmagań. Mimo startu z 15. pozycji znalazł się w czołowej dziesiątce i przez dłuższy czas wydawało się, że nie będzie to jedyne jego takie osiągnięcie. Dzięki dość późnemu założeniu pośredniej mieszanki zdołał wykręcić najszybsze okrążenie zmagań.
Finalnie nie zapisał jednak takiego sukcesu na swoim koncie. Bezpośredni rywal Williamsa w walce o 8. pozycję w klasyfikacji konstruktorów, czyli Alpine, założył na 51. okrążeniu miękkie opony Estebanowi Oconowi, by ten uzyskał fastest lapa. Ostatecznie to się udało, ale nie otrzymał za to dodatkowego oczka z powodu uplasowania się na 18. lokacie.
W poniedziałkowy poranek Francuz zamieścił podsumowujący wpis na swoich mediach społecznościowych. Dość zaskakująco znalazły się w nim przeprosiny dla Colapinto:
"Nasz wyścig został popsuty na 1. okrążeniu po uderzeniu z tyłu. Odzyskaliśmy kilka pozycji, aczkolwiek niewiele było możliwe po takim starcie. Udało się nam jako zespołowi wykręcić najszybsze okrążenie w samej końcówce - przeprosiny należą się Franco, bo on na nie zasłużył. Jedziemy już w kolejny weekend... Do zobaczenia w Meksyku!", napisał zawodnik Alpine.
Our race was compromised on lap 1 after being hit from behind. Recovered some positions but not much was possible after the start. We still managed the fastest lap for the team at the end ~ sorry to Franco as he deserved it.
— Esteban Ocon (@OconEsteban) October 20, 2024
We go again next week… Nos vemos pronto México! pic.twitter.com/Y6QQWfKS4F
A co na to sam Colapinto? W powyścigowym wywiadzie dla ESPN Argentyńczyk nie mógł powstrzymać się od małego żartu skierowanego w stronę francuskich konkurentów:
"Miałem to najszybsze okrążenie prawie do samego końca, dopóki ten Francuz mi go nie odebrał. No cóż, szkoda. W jakim celu zmieniają te opony? Musimy ratować planetę, ale dajcie mi to z powrotem!", powiedział 21-latek.
komentarze
1. Jacko
Trochę racji z tymi przeprosinami ma. W zalożeniach to miała być nagroda i zachęta do większej rywalizacji w czołówce, a w istocie stało się elementem nie zawsze czystych zagrywek między zespołami.
W tej formie tego przepisu żałował nie będę.
2. Lulu
Wystarczy aby punkt za najszybsze okrążenie trafiał do każdego zawodnika . Ci z tyłu mieli by o co walczyć. Tylko tyle i aż tyle
3. BlahFFF
@2. Lulu, to tez nie bylo by uczciwe, bo wszyscy z tylu bili by sie o najszybsze okrazenie, a pierwsza 10-ka nie miala by po co w ogole ryzykowac.
4. Jacko
@2. Lulu
To już chyba lepiej, żeby punkt dostawał zawodnik z najszybszym okrążeniem z pierwszej dziesiątki (niekoniecznie musi to być najszybsze okrażenie wyscigu). Wtedy nikt z końca stawki pod koniec wyścigu nie zachowywalby się jak "pies ogrodnika".
5. Inoki
Byłoby fajnie gdyby cała stawka walczyła o punkt za najszybsze okrąźrnie. Jednak mogłoby to być mało bezpieczne gdyby pod koniec wyścigu (pustd baki) kilku słabszych/mniej doświadczonych kierowców w najwolniejszych bolidach zjeżdżałoby do pitlane po nowe opony i zaczynało kręcić kółka kwalifikacyjne.
Ostatnie dwa kółka, walka o pierwsze miejsce a tu z tyłu nadlatuje na miękkich orzeł taki jak Seargant i będzie się oddublowywał bo wslczy o 1 pkt.
Trup słaby się gęsto ale JA CHVIAŁBYM TO ZOBACZYĆ!!!
6. devious
Williams walczy z Alpine, więc to logiczne, że Alpine zabrało ten 1 pkt za FL rywalom.
Szkoda Colapinto, ale co zrobić - takie są przepisy.
Faktycznie punkt mógłby iść dla tego z najszybszym kółkiem z Top10, albo tylko dla tych, którzy pozostali na okrążeniu lidera - wtedy w teorii ktoś nawet z miejsca 12-13 mógłby dostać, ale odpadliby wszyscy goście wlekący się gdzieś z tyłu daleko za liderem, którzy sobie "za darmo" zjeżdżają po świeże opony i walą Fastest Lapa.
7. LZ1971
@5
Trup słaby się gęsto ale JA CHVIAŁBYM TO ZOBACZYĆ!!!
Święte słowa! I jeszcze zamiast limitów toru betonowa banda, albo drzewa przy krawędzi jak w latach pięćdziesiątych. Dzisiaj żaden kierowca nie dorównuje jajami Fangio, Farinie, Ascariemu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz