Tsunoda: aby marzyć o awansie do Red Bulla, muszę być blisko ideału
Yuki Tsunoda po raz kolejny jest pomijany przez szefostwo Red Bulla i musi zawalczyć o awans do głównego zespołu, tym razem stawiając czoła, w bezpośrednim pojedynku, Liamowi Lawsonowi.Japoński kierowca przyznaje, że zdążył przywyknąć do wewnątrz zespołowej rywalizacji, ale aby przejść do Red Bulla musi jeździć na poziomie bliskim perfekcji.
Yuki Tsunoda przez wielu postrzegany był jako człowiek Hondy i spisywany na porażkę w starciu z bardziej uznanymi nazwiskami. Ten jednak mimo niepokornego debiutu w barach AlphaTauri zrobił spore postępy.
Japończyk najpierw rozgromił postrzeganego jako wielki talent Nycka de Vriesa, a następnie nie specjalnie przejął się rywalizacją z powracającym do rodziny Red Bulla Danielem Ricciardo, o którym od początku mówiło się w kontekście powrotu do głównego zespołu Byków.
Australijczyk ostatecznie również nie sprostał postawionemu przed nim zadaniu i po GP Singapuru zakończył współpracę z Visa RB, a jego miejsce zajął Liam Lawson.
To właśnie między Nowozelandczykiem, a Japończykiem ma rozegrać się kolejna odsłona walki o fotel zajmowany obecnie przez Sergio Pereza.
Tsunoda przyznaje, że zdążył przywyknąć do wewnątrz zespołowej walki, a przybycie do zespołu Lawsona niewiele w jego przypadku zmienia.
"Być może tak to wygląda z zewnątrz. Ale dla mnie, już od pierwszego dnia miałem swego rodzaju pojedynek z Danielem [Ricciardo]."
"Kto będzie pierwszy będzie miało wpływ na przyszłoroczne kontrakty. Jak dla mnie to tylko część całego sezonu."
Japończyk przyznał, że przywykł już do ciągłych spekulacji łączących go z fotelem Red Bulla i nie ma "sensu dalej o nich mówić."
"Muszę po prostu dalej udowadniać siebie wynikami i pracą w trakcie weekendów wyścigowych. Utrzymywać koncentrację na tym co mam do wykonania a takie szanse, cokolwiek by to było, i tak zależą [od Red Bulla]."
Zapytany przez The Race co musi jeszcze poprawić, aby otrzymać promocję do głównego zespołu, odpierał: "Muszę cały czas udowadniać siebie i być kierowcą, który nie zostawi zbyt wielu obszarów, aby mogli mnie obwiniać, albo mówić: OK, są rzeczy, których nie poprawiłeś lub czegoś ci brakuje i nie możesz być w Red Bullu."
"Po prostu muszę postarać się być blisko ideału kierowcy. Tego potrzebuję."
"Muszę skupić się na tym co mam do wykonania, ale Liam też będzie wykonywał dobrą robotę, więc muszę upewnić się, że będę przed nim i uda nam się wywalczyć szóste miejsce w mistrzostwach. To główny cel."
Ekipa Visa RB obecnie zajmuje rzeczone szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów, ale ma tylko trzy punkty przewagi nad Haasem, który w ostatnim czasie odrobił dużą ilość punktów. Zapowiada się więc genialna końcówka sezonu nie tylko jeżeli chodzi o walkę o tytuł mistrzowski.
komentarze
1. NieantyF1
Tsunoda jest bardzo bardzo przeciętnym kierowcą z ekstremalnie minimalnymi szansami na zdobycie mistrzostwa F1
2. dex
uzasadnij
3. HanSolo
@ 2. dex
Zacznij oglądać F1, zrozumiesz.
4. 239654
@1 Uważam że Yuki napewno powinien być w Red Bullu już w tym sezonie a mistrzostwo jest bardzo prawdopodobne.
Uzasadnienie:sezon 2021i 2022 zwykle przegrywał z Pierem Gaslym w sezonach 2023 i 2024 dojrzał i został liderem zespołu a możliwość rozwoju blokują moim zdaniem Helmut Marko i Christian Hoerner nawet jeśli ktoś powiedział że obok Maxa będzie ktoś z programu juniorskiego ale nie chcę mi się w to wierzyć.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz