Mercedes finiszował za podium
Zespół Mercedesa po udanej czasówce wierzył, że w wyścigu na ulicach Singapuru będzie w stanie osiągnąć coś więcej niż czwarte i piąte miejsce. Ekipa rozdzieliła strategię między swoich kierowców. Lewis Hamilton na starcie założył miękkie opony i dość wcześnie zjechał po komplet twardego ogumienia. Ostatecznie na mecie wyprzedził go zespołowy kolega, który korzystał z bardziej uniwersalnej strategii średnie-twarde oraz Charles Leclerc z Ferrari."Po bardzo trudnym piątku, prawdopodobnie z otwartymi ramionami wzięlibyśmy czwarte miejsce w wyścigu. Jednak nasze tempo w kwalifikacjach sprawiło, że uwierzyliśmy, iż możemy osiągnąć więcej. Dziś bez wątpienia był to dla nas trudny wyścig, zarówno pod względem tempa, jak i fizycznie. McLareny robiły wrażenie i jechały w innej lidze niż my, a Max [Verstappen] był poza naszym zasięgiem. Udało nam się jednak obronić przed Ferrari Charlesa [Leclerca] w końcówce, więc był to wieczór minimalizacji strat. Biorąc pod uwagę tempo samochodu, to był najlepszy wynik, jaki mogliśmy osiągnąć."
"Mamy dużo pracy do wykonania w najbliższych tygodniach, aby zrozumieć, dlaczego mieliśmy problemy z rywalizacją na czołowych pozycjach w ostatnich wyścigach. Od przerwy letniej nie byliśmy tak konkurencyjni, co jest frustrujące. Będziemy ciężko pracować, aby to poprawić, i mam nadzieję, że poprawki, które wprowadzimy na następny wyścig w Austin, pomogą nam zbliżyć się do czołówki."
Lewis Hamilton, P6
"Trudno opisać, jak różnorodne emocje towarzyszą, gdy mamy tak trudny wyścig. Ten rok nadal jest wyzwaniem dla wszystkich, ale wszyscy dajemy z siebie wszystko. Nie zawsze podejmujemy właściwe decyzje, i tak było dzisiaj ze strategią. Wszyscy wchodzimy w weekend z najlepszymi intencjami, ale czasami to po prostu nie wychodzi. Może to być frustrujące, ale wszyscy jesteśmy w tym razem."
"Straciliśmy nieco formy w porównaniu do liderów w ostatnich wyścigach i ciężko pracujemy, aby zrozumieć, dlaczego tak się dzieje. Jednak zrobimy to, co umiemy najlepiej - zjednoczymy się jako zespół, przeanalizujemy sytuację i skupimy się przed Austin. Pojedziemy tam z nową energią, motywacją i determinacją. To kolejna szansa, aby pokazać, co potrafimy, kiedy wszystko idzie po naszej myśli i mam nadzieję, że zrobimy krok naprzód z bolidem."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz