Gasly domaga się odwrócenia kary dla Magnussena za "nieznaczący kontakt"
Pierre Gasly po GP Włoch zaskakująco stanął w obronie Kevina Magnussena, domagając się od sędziów odwrócenia kary, aby Duńczyk mógł uniknąć wykluczenia z zawodów w Baku.W tym jednak wypadku klamka już raczej zapadła i sam Francuz niewiele może zrobić. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy dowiedział się o karze 10 sekund dla rywala za kolizję w czwartym zakręcie, po wyścigu przyznał, że ten na nią nie zasłużył.
Obaj kierowcy spotkali się w drugiej szykanie i doszło między nimi do drobnego kontaktu, w efekcie którego Magnussen otrzymał karę 10 sekund, a po wyścigu sędziwie standardowo doliczyli mu 2 punkty karne do superlicencji.
Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że właśnie tyle punktów brakowało Duńczykowi do zasłużenia na przymusowy odpoczynek i zapisanie się na kartach historii jako pierwszy kierowca, który zdobył komplet 12 punktów karnych w ciągu jednego roku.
Wcześniej bliscy takiego osiągniecia byli Romain Grosjean i właśnie Pierre Gasly i być może to doświadczenie Francuza sprawiło, że tak chętnie stanął po GP Włoch w obronie kolegi po fachu.
Gasly twierdzi, że kontakt był "nieznaczący" i stanowił część "walki koło w koło". Wyraził też chęć udania się do sędziów, aby w imieniu Magnussena prosić ich o odwrócenie tej kary.
"Szczerze mówiąc, to było nic specjalnego. Całe popołudnie byliśmy strasznie wolni. Naprawdę musimy poradzić sobie z tym problemem, ponieważ wierzyłem, że będziemy mieli większy potencjał w wyścigu, a było o wiele trudniej" tłumaczył Gasly.
"Ktoś powiedział mi, że dostał 10-sekundową karę. Trochę mnie to zaskoczyło, ponieważ starał się, ale to była trochę walka koło w koło i ostatecznie nie straciłem żadnego czasu. Jestem trochę zaskoczony."
"Mam nadzieję, że w jakiś sposób będą mogli cofnąć tę decyzję, ponieważ będzie to zdecydowanie niesprawiedliwe. Chętnie zrobię to [poprę Magnussena u sędziów] - zobaczę, co mogę zrobić. Jeżeli się nie uda, będę odbierał to za bardzo niesprawiedliwie w kontekście incydentu, jaki miał miejsce."
komentarze
1. Raptor Traktor
No już bez jaj z takimi pomysłami. Ma być zawieszenie i koniec.
2. Frytek
Wcześniejsze punkty nie wzięły się z nikąd.
Gdy Magnussen sobie raz za pałzuje to będzie dla niego kubeł zimnej wody. Jest jeszcze kilka wyścigów i nie wierzę że on by czegoś nie odwalił do końca sezonu. To była tylko kwestia czasu
3. Kimi Rajdkoniem
I zaraz będzie afera, bo Gasly kwestionuje decyzję sędziów. A przecież własne zdanie nie jest tolerowane przez Pana Sulayema
4. wpiszlogin
Zdziwiłbym się gdyby Gasliemu chciało się tak po prostu z dobrego serca to kwestionować, raczej doszło do jakiejś tajemniczej "ugody"
5. greyhow
Co za różnica czy w tym wyścigu czy kolejnym. Magnussen już odpala z taką częstotliwością, że nie ma opcji, żeby dotrwał do końca sezonu bez ani jednej wtopy. Może to lepiej, że to nastąpi szybciej, bo jeśli Bearmanowi uda się pokazać z dobrej strony, to może dadzą mu już bolid w tym sezonie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz