Alonso zdradził, dlaczego tak dokładnie oglądał dyfuzor McLarena po GP Holandii
Fernando Alonso uchylił rąbka tajemnicy i zdradził czemu po zakończeniu GP Holandii zdecydował się uważnie obejrzeć dyfuzor i podłogę bolidu Oscara Piastriego, przyznając, że Aston Martin "może wyciągnąć wiele wniosków" z tej konstrukcji.Lando Norris na Zandvoort sięgnął po trzecie zwycięstwo w tym roku, meldując się na mecie z blisko 23- sekundową przewagą nad Maksem Verstappenem. Była to jednocześnie największa przewaga zwycięzcy wyścigu w tym sezonie.
Wszystko to zbiegło się w czasie kiedy McLaren wprowadził drugi po GP Miami spory pakiet usprawnień do MCL38, w skład którego wchodziły nowe wersje tylnego skrzydła i beam winga, zmiany w układzie hamulcowym, zawieszeniu oraz samej podłodze.
Przekaz telewizyjny pominął ujęcie z kamery pokładowej Fernando Alonso zaraz po zjechaniu do alei serwisowej po wyścigu. Hiszpan zatrzymał się za autem Oscara Piastriego, a następnie zaczął uważnie obserwować tylną część McLarena w pewnym momencie klękając i mocno zaglądając w okolice dyfuzora.
Inspector Alonso reporting for duty 🕵️♂️#F1 #DutchGP pic.twitter.com/ZNgYWZ9wfe
— Formula 1 (@F1) August 25, 2024
Podłoga i znajdujący się za nią dyfuzor odpowiadają za znaczną część generowanego przez obecne bolidy docisku. Wszystko za sprawą efektu przyzimnego, który powrócił do F1 w 2022 roku.
Zapytany po wyścigu przez DAZN Spain o powyższą sytuację Alonso odpierał, że Aston Martin może "czerpać inspiracje" z sukcesów McLarena.
"To bolid, który obecnie dominuje w mistrzostwach" mówił dwukrotny mistrz świata F1. "Zawsze staramy się czerpać inspiracje ze zwycięskich bolidów, więc możemy się od nich wiele nauczyć."
Po tym jak na tym etapie zeszłego sezonu Hiszpan miał na swoim serię wizyt na podium, w tym roku jego ekipa walczyć może jedynie o pojedyncze punkty. Co więcej Alonso nie wierzy, że sytuacja może ulec zamianie w pozostałych wyścigach sezonu.
"Z czterema zespołami tak daleko przed resztą stawki, zawsze walczymy o dziewiąte i dziesiąte miejsce" mówił.
"Dziś P9 nie było możliwe, Pierre [Gasly] miał lepszy wyścig od nas, więc z tych dwóch dostępnych pozycji w każdym wyścigu, zdobyliśmy jedną."
"To był trudny wyścig. Tempo znów było trochę słabe i jestem trochę rozczarowany, że nie mogłem walczyć o wyższą pozycję, startując z siódmego pola."
"Takie są realia i walczymy z każdym: na Węgrzech z Visa RB, na Silverstone z Haasem, na Spa z Williamsem i Alpine, a tutaj to było Alpine i Haas. Jesteśmy w samym środku walki w środku stawki."
"Nie tylko mam doświadczenie, ale także potrafię czytać przyszłość!" żartował Hiszpan, twierdząc, że już do końca sezonu będzie walczył o 9. lub 10. pozycję.
"Na Monzy również będziemy maksymalnie na P9 i P10 i we wszystkich wyścigach aż do Abu Zabi."
komentarze
1. przesio
Inspektor Fernando.
A tak swoją drogą , to albo w Astonie każą podglądać kierowcom inne bolidy , albo to duch Sebastiana ? Hmm ...
2. Malmedy19
Fernando Sebastianem nie jest, więc nic z zaglądania nie wyjdzie.
3. TomPo
Dziadek ALO sie jak widac dalej przejmuje i patrzy co sie dzieje u konkurencji, by moze cos poprawic w ich wlasnym bolidzie. Tymczasem synalek Stroll dwa zdania do kamery i nara i wyrabane na wszystko. Czekam na dziej, kiedy Stroll przestanie jezdzic w F1, no ale najpierw papa musialby zespol sprzedac.
4. astregord
"Lando Norris na Zandvoort sięgnął po trzecie zwycięstwo w tym roku" Trzy zwycięstwa, czyżby mnie coś ominęło ?
5. MateuszJ
@4: nie ominęło; oczywiście Holandia to DRUGIE zwycięstwo Lando w tym sezonie; redaktor się pierdolnął; w Emilii Romanii było blisko bo raptem 0.7s za Maxem, ale jednak za, nie przed.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz