Verstappen odpiera zarzuty: nie zmieniałem kierunku podczas hamowania
Max Verstappen po GP Australii stanowczo odpierał stawiane mu przez Lando Norrisa zarzuty zmiany kierunku jazdy podczas hamowania. Holender dość spokojnie podszedł do kolizji ze swoim dobrym kolegą.Kierowcy Red Bull i McLarena toczyli zacięty pojedynek o prowadzenie w końcowej fazie dzisiejszego wyścigu na Red Bull Ringu. Po kilku nieudanych manewrach pojedynek zakończył się ostatecznie kolizją w trzecim zakręcie. Oba auta złapały kapeć na tylnej osi, a po niespodziewane zwycięstwo popędził jadący za nimi George Russell.
Już w trakcie wyścigu Norris narzekał przez radio, że jego rywal zmienia kierunek jazdy podczas hamowania, co kilka lat temu, również po podobnej jeździe ze strony Verstappena zostało uznane za niezgodne z przepisami.
Po wyścigu mistrz świata zaprzeczył jednak, że tak postępował, wskazując również, że Norris stosował "bardzo opóźnione nurkowanie", co nie zostawiało mu wiele czasu na reakcję.
As Red Bulla zdołał dotoczyć się do boksów i dojechać do mety na piątym miejscu mimo kary 10 sekund za spowodowanie kolizji. Norris również dojechał do swoich mechaników, ale w jego przypadku uszkodzenia bolidu były zbyt duże, aby mógł kontynuować jazdę.
"Jeżeli chodzi o mnie nie zmieniałem kierunku podczas hamowania, gdyż za każdym razem, gdy to robiłem nie naciskałem jeszcze hamulca" przekonywał Verstappen po wyścigu. "Oczywiście z zewnątrz zawsze to tak wygląda, ale uważam, że dobrze wiem co robić w takich sytuacjach."
"Kilka z tych manewrów to były naprawdę opóźnione nury na zasadzie wjechać na wewnętrzną i liczyć, że drugi kierowca zjedzie z drogi, a nie zawsze tak się ścigamy."
"Uważam jednak, że to też kwestia tego zakrętu, który sprzyja takiej jeździe. Byłem już w nim w odwrotnej sytuacji, gdy musiałem kogoś gonić i chodzi też o kształt tego nawrotu."
"Nie spodziewałem się takiego manewru, gdyż widziałem, że się zbliża. Próbowałem bronić wewnętrzny tor jazdy, a potem podczas hamowania dotknęliśmy się tylnymi kołami i obaj złapaliśmy kapcia, a nigdy tego nie chcesz."
Z racji przyjacielskich relacji obu kierowców Verstappen przyznał, że zamierza wyjaśnić całą sprawę z rywalem, ale dopiero jak emocje już opadną.
"Porozmawiamy o tym. Nie teraz. Nie sądzę, aby to był dobry moment, ale jesteśmy kierowcami wyścigowymi. Oczywiście dzieli nas z Lando odrobina wieku i dlatego nigdy nie ścigaliśmy się ze sobą w niższych kategoriach w porównaniu do innych kierowców tutaj, ale wyjaśnimy to sobie."
"Nigdy nie chcesz rozbijać się w ten sposób, ale potem walczysz o prowadzenie a to są zawsze ciężkie pojedynki. Dzisiaj przytrafiło się i szkoda. Jestem niezadowolony i myślę, że to normlane. Porozmawiamy o tym, ale obecnie to nie jest dobry moment. Lepiej jest ochłonąć."
komentarze
1. brain87pl
> Max Verstappen po GP Australii
To jakiś stary news ?:P
2. mcjs
Austria, Australia, jeden pies ;)
3. Inoki
Ad 2. W punkt!!!!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz