Verstappen ze sporą przewaga w jedynym treningu na Red Bull Ringu

Formuła 1 szybko przetransportowała się z Hiszpanii do Austrii, aby rozegrać sprinterski weekend na torze Red Bull Ring.

Zawody ze sprintem stanowią nie lada wyzwanie dla kierowców i ekip. Wszyscy mają bowiem zaledwie jedną sesję treningową, po której od razu muszą wejść w bardzo konkurencyjny tryb jazdy. W piątek po południu odbędą się bowiem kwalifikacje do jutrzejszego sprintu.

Warunki pogodowe w Austrii póki co sprzyjają Formule 1, a prognozy nie przewidują większych zmian. Pamiętać trzeba jednak, że w górskim regionie Styrii nagły zwrot w pogodzie nie jest niczym nadzwyczajnym.

W piątek rano było jednak przyjemnie ciepło. Temperatura powietrza wynosiła 22 stopi Celsjusza, tor rozgrzany był do 32 stopni, a niebo było częściowo zachmurzone.

Kierowcy tradycyjnie już rozpoczęli sprawdzanie swoich maszyn na twardszych oponach, ale w związku z tylko jednym treningiem musieli na pewnym etapie sesji przejść w stronę tych najszybszych, miękkich opon.

Na twardej mieszance opon tempo dyktowali kierowcy Mercedesa, którzy przez większą część sesji okupowali dwa pierwsze miejsca przed jadącymi na średnich oponach zawodnikami Red Bulla.

Pierwsze przejazdy po Red Bull Ringu nie były łatwe dla Lando Norrisa i Yukiego Tsunody, którzy narzekali na problemy z układem kierowniczym. Japończyk wprost pytał się czy zespół może mu w trakcie sesji wymienić kolumnę kierowniczą.

Zanim kierowcy przeszli do sprawdzania miękkich opon, mniej więcej na półmetku sesji na torze pojawiły się czerwone flagi po tym, jak Max Verstappen zatrzymał się na głównej prostej.

Szczęście w nieszczęściu jego auto udało się szybko i bezpośrednio zepchnąć do alei serwisowej. Holender nie stracił więc wiele, gdyż już po otworzeniu toru ponownie się na nim stawił. Usterka musiała więc być chwilowa.

Ostatnie 10 minut kierowcy przeznaczyli na sprawdzanie swojej prędkości na miękkich oponach. Ani kierowcy Saubera, ani Lance Stroll w pierwszej próbie nie zdołali jednak na takim ogumieniu poprawić wyniku Hamiltona z początku sesji.

Dopiero kierowcy Ferrari zepchnęli Brytyjczyka z pozycji lidera, a najszybszy na miękkim ogumieniu na koniec sesji okazał się Max Verstappen.

Mała ilość czasu do końca sesji sprawiła, że wielu kierowcom nie udała się próba pokonania idealnego szybkiego kółka na miękkim ogumieniu. George Russell został przyblokowany, a Lando Norris na swojej szybkiej próbie w samej końcówce po ustanowieniu rekordu w pierwszym sektorze, przeszarżował w zakręcie numer 4 i wyjechał na żwirowe pobocze.

Ostatecznie więc po godzinie zmagań z pewną przewaga na bardzo krótkim torze najszybszy okazał się Max Verstappen z Red Bulla. Blisko 0,3 sekundy stracił do niego Oscar Piastri, a kierowcy Ferrari byli już wolniejsi od niego o około 0,4 sekundy.

Na piątym miejscu z czasem ustanowionym na twardej oponie znalazł się Lewis Hamilton, który wyprzedzał Ocona, Strolla i Russella. Czołową dziesiątkę zamknęli Tsunoda i Alonso.