Mercedes z mieszanymi nastojami po sobocie
Niemiecki zespół wyraźnie odczuł trudności weekendu sprinterskiego podczas sobotnich zajęć w Chinach. Po znakomitym występie Lewisa Hamiltona w krótkim wyścigu, w którym zajął 2. miejsce, w kwalifikacjach nie wyszedł nawet z Q1. Zdaniem Brytyjczyka, odpowiadały za to nietrafione zmiany w ustawieniach auta. Bardzo regularnie jeździł dziś z kolei George Russell, który dwukrotnie plasował się na 8. lokacie. Szczególnie należy odnotować awans Brytyjczyka w samym sprincie. W nim jako jedyny korzystał z miękkich opon.George Russell, P8/P8 "To nie był nasz najlepszy dzień, na co główny wpływ miał silny wiatr. Warunki również zmieniły się w porównaniu do piątku i należało się ponownie dostosować. Zdecydowaliśmy się na start na miękkich oponach w sprincie i warto było podjąć to ryzyko. Osiągi były w porządku i wyciągnęliśmy dobre wnioski przed jutrem. Zdobyliśmy też jeden punkt. Czasówka również okazała się zdradliwa. Moje pierwsze okrążenie w Q2 wyglądało naprawdę dobrze, aczkolwiek przez czerwoną flagę musieliśmy je przerwać. W związku z tym napoczęliśmy kolejny zestaw świeżego ogumienia, żeby awansować do Q3. Gdyby nie to, mielibyśmy dwa nowe komplety na finałowy segment i rezultat mógłby być inny. Walczymy między 3. a 8. pozycją. Niestety, w ostatnich kwalifikacyjnych zamykaliśmy to grono, a małe różnice mogą mieć niebagatelny wpływ. Trudno przewidzieć, co wydarzy się jutro. Miejmy nadzieję, że będziemy mieli tempo pozwalające na awans."
komentarze
1. ekwador15
dlaczego to zawsze u Lewisa sa eksperymenty. to jest jakis absurd. a jak cos znajda w koncu, co pomoze w kolejnych wyscigach, jak cos zrozumieja, to rozumiem ze Russell od razu tez pojdzie ta filozofia.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz