Część klubów FIA twardo broni przewodniczącego Ben Sulayema
Kluby zrzeszone w FIA oraz federacje sportowe głównie z Ameryki Południowej wyraziły twarde wotum zaufania dla przewodniczącego Ben Sulayema po ostatnich oskarżeniach skierowanych w jego stronę i domagają się podjęcia kroków prawnych przeciwko tym, którzy bezpodstawnie próbowali atakować Międzynarodową Federację Samochodową.Mohammed Ben Sulayem w ostatnim czasie nie miał lekko. Anonimowy informator przekazał mediom informacje sugerujące, że ten nie dość iż próbował wpływać na wynik GP Arabii Saudyjskiej w 2023 roku, to jeszcze próbował wywierać presję na osobach podejmujących decyzję o certyfikacji toru w Las Vegas, tak aby ten nie otrzymał najwyższej noty umożliwiającej organizację wyścigu F1.
Komisja FIA ds. Etyki podjęła w tym zakresie śledztwo i oczyściła go z tych zarzutów, ale sprawa cały czas się ciągnie.
Emiratczyk otrzymał teraz mocne wsparcie ze strony przedstawicieli klubów z obu Ameryk, głównie Ameryki Południowej. Pod listem podpisało się 34 członków, w tym Fabiana Ecclestone, żona byłego szefa F1, Berniego, która jest jedną z potencjalnych kandydatek do objęcia najważniejszego fotela w FIA w przyszłości.
Co więcej członkowie FIA domagają się podjęcia kroków prawnych przeciwko tym, którzy wystosowali bezpodstawne oskarżenia w kierunku Federacji i jej lidera.
"Oskarżenia o niewłaściwe i nieetyczne praktyki propagowane przez niektórych przedstawicieli mediów zarówno drukowanych, jak i cyfrowych miały wyłącznie na celu wyrządzenie szkody FIA i jej kierownictwu, w szczególności Prezydentowi" pisano w liście.
"Uchwała Komisji ds. Etyki potwierdza, że Prezydent FIA, pan Mohammed Ben Sulayem, działał honorowo, przejrzyście i niezależnie."
"Wybór Prezydenta FIA jest zapisany w Statucie FIA i stanowi wyłączną kompetencję jej członków z prawem głosu i że nie mają na niego wpływu osoby spoza organizacji, które we własnym interesie próbują interweniować."
"Popieramy i ratyfikujemy nasze wotum zaufania dla pana Mohammeda Ben Sulayema za jego zarządzanie FIA i jego postępy w wypełnianiu swojego zobowiązania do przekształcenia FIA w sposób etyczny i przejrzysty, aby lepiej służyć jej członkom."
komentarze
1. ewerti
Jeśli chodzi i Las Vegas to tor zdecydowanie powinien oblać proces certyfikacyjny. Co do Sytuacji z 2023 to ból dupy mają tylko fani Hamiltona. Ile kontrowersyjnych decyzji było w historii F1 to nikt nie zliczy. Jakoś święci z mercedesa i sam Hamilton nigdy nie kwestionował wyników z ustawionego przez Briatore wyścigu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz