Tsunoda i Ricciardo przyznają się do błędów
Ekipa Visa RB po udanej czasówce w wykonaniu Yukiego Tsunody nie zdobyła żadnych punktów w Arabii Saudyjskiej. Obaj kierowcy mieli większe lub mniejsze problemy. Yuki Tsunoda stracił kilka pozycji podczas próby wyprzedzenia Kevina Magnussena, a Daniel Ricciardo w końcówce wyścigu popełnił błąd, który jak najszybciej chciałby wymazać z pamięci."To był trudny wyścig. Popełniłem pewne błędy i pozwoliłem wyprzedzić się kilku rywalom, gdy sam próbowałem wyprzedzać, jadący przede mną bolid. To moja wina. Mieliśmy problem z tempem i przyczepnością, więc ciężko się jechało. Z pozytywnych rzeczy mieliśmy mocne kwalifikacje i przyjrzymy się tempu wyścigowemu, aby dowiedzieć się czemu tak bardzo traciliśmy. Jest kilka rzeczy, które już dzisiaj mogę poprawić, więc przyjrzymy się im i wdrożymy stosowne poprawki na przyszłość."
Daniel Ricciardo, P16
"To był ciężki wyścig i ogólnie ciężki weekend, co jest bardzo frustrujące. Podczas okresu neutralizacji, gdy prawie wszyscy zjechali do boksów, mieliśmy wolną zmianę kół, a na kilka okrążeń przed metą popełniłem błąd i zbyt mocno najechałem na krawężnik w pierwszym zakręcie, co sprawiło, że mnie obróciło. Pozostaję optymistą, gdyż wiem, że pojawiły się pewne pozytywne sygnały, a my musimy jedynie wypolerować nasz pakiet. Teraz mamy tygodniową przerwę i wszyscy będą cisnąć, abyśmy wykorzystali ja prawidłowo, aby upewnić się, że mamy dobry p[pakiet na kolejny wyścig. Wiem, że zespół pragnie tego tak samo wściekle jak ja. Jestem podekscytowany powrotem do Melbourne, więc szykujmy się na to."
komentarze
1. belzebub
Drugi wyścig i znów Riccardo gorszy niż Tsunoda. Yuki też nie pojechał bezbłędnie, ale przynajmniej dojechał nieco wyżej od Daniela. Naprawdę szkoda zajmować fotela Lawsonowi, myślę że on mógłby wyciągnąć więcej z tego bolidu.
2. Inoki
RIC fajny gość ale też tak jak ALO taki niespokojny duch, zmieniał teamy w emocjach i... zawsze w dół. A teraz jeździ struclem i przegrywa z niezbyt dobrym zespołowym partnerem. Wytrzyma do końca sezonu?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz