Mercedes z nadziejami na walkę o tytuł z Red Bullem
Ostatni wyścig sezonu 2021 był punktem kulminacyjnym rywalizacji Mercedesa i Red Bulla. Po ostatniej rundzie rozegranej na torze Yas Marina można było mieć nadzieję, że kolejne lata przyniosą nam jeszcze więcej emocji za sprawą pojedynków pomiędzy Lewisem Hamiltonem i Maxem Verstappenem.Rok 2022 i zmiany przepisów okazały się sprzymierzeńcem Red Bulla, którego konstrukcja od samego początku była konkurencyjna. Tego samego nie można było powiedzieć o ekipie Toto Wolffa.
Mercedes przygotował bolid, który odstawał osiągami nie tylko od ekipy Christiana Hornera, ale także od Ferrari.
W ciągu ostatnich dwóch lat ekipa z Niemiec wygrała tylko jeden wyścig za sprawa Georga Russella. Zamiast walki o mistrzostwo świata pozostało szukanie rozwiązań, które poprawią osiągi bolidu i ponownie pozwolą myśleć o regularnych zwycięstwach.
Dyrektor techniczny Mercedesa James Allison w rozmowie ze Sky Sports F1 wyjawił, że gdy tylko W15 będzie konkurencyjny na tle reszty stawki to z pewnością George Russell i Lewis Hamilton będą się liczyć w walce o mistrzostwo świata.
"Potrzebują nas, abyśmy zapewnili im odpowiednie narzędzia" mówił. "Lewis już udowodnił siedem razy, że jest materiałem na mistrza świata i był najlepiej punktującym kierowcą spoza pary z Red Bulla."
"George popełnił jeden lub dwa błędy w ostatnim roku, ale również pokazał się z bardzo dobrej strony w wielu wyścigach i była to dla niego dobra lekcja doświadczalna w drugim sezonie z nami."
"Jestem pewny, że obaj kierowcy z odpowiednim sprzętem mogą zostać mistrzami świata jeśli będą walczyć mocno i wystarczająco dobrze."
Odmiennym zdaniem na temat szans reszty stawki na walkę z Red Bullem podzielił się ostatnio z Mirror Sport Jake Dennis - mistrz Formuły E, który brał udział w przygotowywaniu bolidu RB20 na sezon 2024. Jego zdaniem losy mistrzostwa w nadchodzącym sezonie już są przesądzone.
"Spodziewam się, że ponowie zostaniemy mistrzami, chyba że Ferrari lub Mercedes znajdą jakiś sposób na odrobienie około sekundy z dnia na dzień. Myślę, że to będzie nudny sezon, gdzie Max Verstappen zdominuje resztę stawki."
komentarze
1. Dreszcz
Oby tak się stało. Ciężko. Mi uwierzyć że Max kolejny sezon z rzędu, będzie wygrywać raz za razem.
2. Addd
Chciał bym zobaczyć Hamiltona walczącego z Verstappenem o zwycięstwa, ale też jak poradził by sobie Russell w takiej sytuacji
3. Vendeur
@1. Dreszcz
A dlaczego ktokolwiek miałby powalczyć z Red Bullem przed jakąś radykalną zmianą przepisów?
4. TZ4Z
@3 Żeby bylo ciekawej? Ogólnie, to w moim przeczuciu największe szanse ma Mclaren
5. giovanni paolo
Jak Verstappen wygra pierwszy wyścig, choćby nawet 5 sekund przez kimś z mercedesa to będzie płacz, że sezon jest już skończony a walki o tytuł mistrzowski nie będzie bo ten będzie podarowany do tego jednego złego.
6. Litwak
Tu trzeba znaleźć ponad 1.5 sekundy przewagi żeby walczyć z RB. Tym bardziej Rb też się poprawi trzeba szukać więcej niż sekunda
7. seybr
Fakty po sezonie. RB ma najlepszy bolid, który pasuje Maxowi. Najlepsza skorupa i najlepszy silnik. Do tego ekipa najbardziej zgrana.
Nie jestem ani fanem Maxa ani Hamiltona. Ale chciałbym zobaczyć ich równą walkę. Bolidy na równym poziomie, resztę teatru należałby do nich. Max jest w formie, Ham już tej formy nie posiada.
8. Lulu
@7
To jakim kierowca musi być ów Hamilton skoro bez formy wygrywa z Russelem i prawie całą resztą stawki ? Trochę dziwne to stwierdzenie i nad wyrost . Gdyby był bez formy to raz przegrał by rywalizację z młodym, 2 tułał by się gdzieś w środku stawki chyba .
9. seybr
@8 Może źle określiłem. Hamilton nie jest bez formy, ale już nie ma takiej jak przed kilku sezonów. Max dorósł, jest pewny siebie i wszystko to dało jemu zespół i bolid. Jest pewny siebie i nie popełnia błędów jak przed laty. Widać to po przykładzie Pereza. Ma mistrzowski bolid, ale w głowa, psychika leży. Liczę na wyrównanie stawki, przynajmniej tych dwóch zespołów. Nie liczę aby Ferrari coś ugrało, podobnie jak McL. Będą na podium ale czy coś więcej osiągną?
10. HuskyContainer
Myślę, że spowolnią redbulla w 2025 tak jak Mercedesa w 2021 i wróci walka Ham-Ver, która była niesamowicie medialna
W 2024 nie ma co liczyć na zmiany. Max zdominuje ten sezon tak jak poprzedni, bo Perez znowu się osra po kolejnej zapowiedzi walki o mistrza
11. Lulu
@9
Ja z kolei uważam zgoła odmiennie . Pewnością Maxa głównie jest jego bolid . Kiedy tylko zacznie niedomagać zobaczysz co się będzie działo z mistrzem . Wrócą nerwy i błędy, spokojnie . Póki wciska gaz i odlatuje na własną planetę może czuć się pewnie i bezpiecznie .
I nie nie jestem wrogiem Maxa . Mówię jak jest lub inaczej jak sam uważam.
12. hubos21
Ja to mam wątpliwości co do wielkiego powrotu Mercedesa w tym roku bo do samego końca zużywali zasoby na walkę i poprawki do końca ale z drugiej strony nie robili radykalnych zmian w przerwie zimowej 2022/2023 to możliwe że szli już kompleksowo z nowym bolidem, który
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz