Startuje weekend wyścigowy w USA

O torze i wyścigu

Powstały w 2012 roku Circuit of the Americas zakończył ostatni rozbrat USA z F1 i od tamtej pory cieszy się sporą popularnością wśród jej kibiców. Wszystko za sprawą wyjątkowego układu toru, który czerpie inspiracje z innych obiektów. Był to autorski pomysł głównego orędownika tego projektu, Tavo Hellmunda.

Dzięki temu amerykański owal posiada m.in. prostą startową przypominającą tę z Red Bull Ringu, szybkie łuki podobne do sekcji Maggots-Becketts na Silverstone, obszar stadionowy zaczerpnięty z Hockenheimringu czy pokonywane pełnym gazem zakręty 16-18 wzorowane na słynnej "ósemce" z Istanbul Park. Ponadto tor ten ma wiele dogodnych miejsc do wyprzedzenia, dzięki czemu nie można narzekać na nim na brak akcji.

Największym jego problemem jest jednak wyboista nawierzchnia, na którą kierowcy narzekają przy każdej wizycie. W tym roku również powinny pojawić się krytyczne głosy na tym polu, chociażby ze względu na kwietniowe uwagi stawki MotoGP. Należy też pamiętać o tym, że najnowsze bolidy oparte o efekt przypowierzchniowy są jeszcze bardziej wrażliwe na wszelkie nierówności.

Jeśli chodzi o sportowy aspekt tegorocznej rywalizacji na COTA, ta głównie będzie dotyczyć walki o 2. i 7. pozycję w klasyfikacji konstruktorów, a każdy z zespołów zaangażowanych na pewno nie odpuści. Najbliższe dni będą też ciekawe z powodu aktualizacji aerodynamicznych sprawdzanych stricte pod kątem sezonu 2024. Swoje duże poprawki na tym polu zapowiedzieli m.in. Haas, Mercedes czy Aston Martin.

Strefy DRS

Amerykański tor posiada dwie strefy, gdzie kierowcy mogą korzystać z otwartego tylnego skrzydła i przy okazji po ich zakończeniu znajdują się najlepsze miejsca do wyprzedzania. Mowa o prostej między zakrętem nr 11 a 12 oraz start/meta.

Pogoda

Aura drugi weekend z rzędu nie będzie oszczędzać kierowców. W Teksasie zapowiadane są bowiem same ponad 30-stopniowe upały bez szans na jakiekolwiek opady deszczu.

Opony

Mimo bardzo szybkiej pierwszej sekcji COTA nie należy do grona obiektów, które w szczególny sposób obciążają ogumienie. W związku z tym Pirelli zdecydowało się dostarczyć środkową gamę mieszanek (C2, C3, C4).

Inne serie

W przeciwieństwie do zawodów w Katarze - obserwatorzy nie będą narzekać na brak serii towarzyszących. Tych w USA będzie bowiem aż cztery, w tym m.in. F1 Academy, która po raz pierwszy zostanie pokazana na żywo. Oprócz niej na torze będą ścigać się kierowcy Porsche Deluxe Carrera Cup North America, Masters Racing Legends USA oraz Masters Formula Atlantic Plus.

Transmisje

Wszystkie wydarzenia z tego wyjątkowego weekendu udostępni Viaplay. Inną opcją jest oczywiście F1TV. Należy jednak pamiętać o tym, że godziny poszczególnych zajęć nie będą zbyt przyjazne dla europejskich fanów.

Harmonogram jazd o GP USA:
Trening: 19:30 - 20:30 (piątek, 20 października)
Kwalifikacje: 23:00 (piątek, 20 października)
Sprint Shootout: 19:30 (sobota, 21 października)
Sprint: 00:00 (niedziela, 22 października)
Wyścig: 21:00 (niedziela, 22 października)