Bottas wycofał się po awarii silnika na ostatnich okrążeniach
Valtteri Bottas był dzisiaj jedynym kierowcą w stawce, który nie dojechał do mety GP Węgier. Na kilka okrążeń przed metą auto Fina zatrzymało się na torze po tym jak chwilę wcześniej nastąpił w nim spadek mocy. Zhou Guanyu próbował pokonać dystans wyścigu na jeden pit stop ale sztuka ta się nie udała."Dzisiaj było ciężko. Trochę jak we Francji, gdyż twarde opony nie rozgrzewały się tak szybko jak myślałem. Sprawdziliśmy je, gdyż sądziliśmy, że będzie to dla nas najlepsza okazja, ale ostatecznie tak nie było. Trzymaliśmy się strategii jednego pit stopu i ciężko było się z niej wycofać. Co więcej, kilka okrążeń przed metą musiałem zatrzymać auto ze względu na problem techniczny. Szkoda. Straciłem moc, nie znamy jeszcze szczegółów: mamy pecha, ale wraz z zespołem przyjrzymy się temu. Punkty i tak były mało prawdopodobne. Nie mogę doczekać się wakacji, aby naładować akumulatory na drugą część sezonu."
Zhou Guanyu, P13
"Warunki na torze nie były oczywiste. Było zmiennie, zrobiło się wyjątkowo ślisko na ostatnich okrążeniach, ale ogólnie było w porządku. Nasz plan dzisiaj się nie sprawdził. Mieliśmy problemy na pierwszym okrążeniu a na pierwszych kilku okrążeniach traciliśmy pozycje. Strategii jednego pit stopu nie sprawdziła się. Musieliśmy wykonać dodatkowy zjazd, który wszystko popsuł. To było frustrujące, gdyż totalnie przekreśliło moje szanse. Poza tym uważam, że mieliśmy mocne tempo i zasłużyliśmy na coś więcej, gdyż pod względem tempa powróciliśmy do prezentowania tego co mieliśmy na Silverstone. W trakcie tego sezonu wiele się nauczyłem. Było ciężko ale również sprawiało mi to przyjemność. Mamy dużo miejsca na poprawę. Dobrze jest mieć już przerwę wakacyjną. Liczę, że po niej wrócimy mocniejsi i powalczymy o lepsze wyniki."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz