Aston Martin w sobotę stracił trochę animuszu
Zespół Astona Martina wczoraj wywołał niemałą burze na padoku, gdy pokazał światu swoje nowe tylne skrzydło. Jeszcze większy popłoch zrobił się gdy okazało się, że ekipa nieźle spisała się w gorących warunkach. W sobotę gdy uległy one zmianie nie było już tak różowo. Sebastian Vettel rano zaliczył spotkanie z bandą, a czasówkę zakończył już na etapie Q1. Lance Stroll awansował dalej, ale ostatecznie zakończył kwalifikacje na 14. miejscu."Nie za bardzo chcieliśmy dzisiaj zakwalifikować się na 14. miejscu. Wczoraj byliśmy bardziej konkurencyjni, ale warunki znacznie się dzisiaj różniły a my ogólnie mieliśmy problem z przyczepnością. Będziemy musieli przyjrzeć się danym i przeanalizować dlaczego wszystko tak się ułożyło. W dniu wyścigu zazwyczaj spisujemy się lepiej, ale tutaj ciężko się wyprzedza. Będzie więc ciężko robić postępy podczas wyścigu, ale pogoda również może zagrać na naszą korzyść."
Sebastian Vettel, P18
"Szkoda, że wypadłem rano z toru. To był mój błąd, ale nie cisnąłem wtedy jakoś mocno. Tor mocno poprawił się w trakcie Q1. Sądziłem, że pierwsze okrążenie było dobre, ale potem mogłem wykonać tylko jedno kółko chłodzące opony, więc opony nadal były zbyt gorące na ostatnim przejeździe. Jesteśmy w trudnym położeniu. To, że chłopaki naprawili auto kilka minut przed czasówką sprawia, że brak awansu do Q2 boli trochę mocniej. Na tym torze ciężko się wyprzedza, więc będziemy musieli zobaczyć co możemy zrobić ze strategią w jutrzejszym wyścigu."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz