Alfa Romeo wypadła poniżej oczekiwań w piątek na Red Bull Ringu
Zespół Alfy Romeo nie zaliczył udanej czasówki na torze Red Bull Ring. Valtteri Bottas awansował do Q2, ale narzekał na przyczepność i prędkość maksymalną swojego bolidu. Zhou Guanyu z kolei po zaledwie kilku dniach od swojego potwornego wypadku na Silverstone powrócił do odbudowanego bolidu, z którym miał okazję zapoznać się tylko podczas porannego treningu. Chińczyk nie przeszedł przez pierwszą fazę czasówki, ale liczy na lepszy występ w sprincie."Odczucia w bolidzie nie były złe, ale nie tutaj chcemy być. W środku stawki było ciasno. Brakowało mi trochę przyczepności i prędkości maksymalnej, co stanowiło główny problem w uzyskaniu dobrego czasu. Mimo to okrążenia były dobre i jestem pewny, że możemy mieć dobre tempo wyścigowe. W niedzielę będę startował z końca stawki, ale jutro i tak można powalczyć o punkty, a my damy z siebie wszystko, aby jakieś zdobyć."
Zhou Guanyu, P18
"Dzisiejszy dzień był dla m ie frustrujący: na tak krótkim okrążeniu miałem problem z oponami na pierwszym okrążeniu. Opony pracowały znacznie lepiej na drugim kółku, ale mimo iż nieco poprawiłem swój czas, nadal nie miałem takiej przyczepności jakiej bym chciał i odpadłem w Q1. Bolid został od podstaw odbudowany, a ja miałem tylko jedną sesję, aby się do niego przyzwyczaić i ona też nie należała do najłatwiejszych. Bolid wydaje się jednak pracować dobrze, ale brakowało mu trochę osiągów. To dla mnie drugi weekend ze sprintem, a w poprzednim weekendzie na Imoli nie zyskałem zbyt wiele doświadczenia, gdyż odpadłem już na pierwszym okrążeniu. Liczę jednak, że jutro będziemy mieli udany wyścig i awansuję na polach startowych przed niedzielną rywalizacją tak, abym mógł powalczyć o punkty. Myślę, że sprawa jest otwarta. Po prostu musimy rozpracować co dzisiaj poszło źle i poprawić się."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz