Fittipaldi pozostanie kierowcą testowym i rezerwowym Haasa

Nazwisko Fittipaldi powróciło do F1 w 2018 roku, kiedy Pietro związał się z ekipą Haasa. Od tamtej pory w amerykańskim zespole odpowiadał głównie za prace rozwojowe, ale też doczekał się debiutu w królowej motorsportu. W dwóch ostatnich wyścigach sezonu 2020 zastąpił bowiem Romaina Grosjeana po jego wypadku w Bahrajnie.

W tegorocznych zmaganiach również pełnił rolę rezerwowego Haasa. Jego przyszłość stanęła jednak pod znakiem zapytania, gdy Guenther Steiner przyznał, że jego team rozważa angaż doświadczonego zawodnika rezerwowego. Fittipaldi do takich kierowców raczej się nie zalicza.

Natomiast w czwartek stajnia z Kannapolis potwierdziła dalszą współpracę z Brazylijczykiem. Będzie ona obejmować sezon 2022:

"Jestem oczywiście bardzo zadowolony i podekscytowany dalszą współpracą z Haasem. Jestem w tym teamie od kilku sezonów i czuję się tutaj jak w rodzinie. Wiele się nauczyłem podczas tego okresu. Liczę, że pomogę w rozwoju konstrukcji nowej generacji na sezon 2022", mówił Fittipaldi.

"Ekscytujące będzie oglądanie tego nowego pakietu i jestem naturalnie tak samo tym zainteresowany jak reszta zespołu. Zobaczymy, co bolid VF-22 pokaże na torze."

Fittipaldi zaliczył w tym roku trzy starty w serii IndyCar dla ekipy Dale Coyne Racing. Wziął udział m.in. w słynnym Indianapolis 500, gdzie okazał się najszybszy w kwalifikacjach spośród debiutujących kierowców. Brazylijczyk ma również za sobą pierwszą jazdę w European Le Mans Series, a gościnnie wystąpił także w brazylijskiej serii Stock Cars.