2021-11-14
Stroll: Tsunoda był zdesperowany i zbyt optymistyczny
Zespół Astona Martina Brazylię opuszcza bez punktów mimo iż wyścig w Sao Paulo zapowiadał się dla niego obiecująco. Lance Stroll padł jednak ofiarą Yukiego Tsunody, który staranował go w pierwszym zakręcie i w dalszej części wyścigu musiał się z niego wycofać, a Sebastian Vettel narzekał na wirtualną neutralizację, która pokrzyżowała mu walkę o punkty.R E K L A M A
Sebastian Vettel, P11
"Sądziłem, że mamy dobrą szansę na zdobycie punktów, ale wirtualny samochód bezpieczeństwa nie pomógł nam i kosztował mnie pozycję na rzecz Estebana Ocona. Gdyby nie to, nasz wyścigi wyglądałby zupełnie inaczej. Nadal próbowaliśmy wszystkiego co w naszej mocy i zdecydowaliśmy się na strategię dwóch zjazdów zamiast pojedynczego pit stopu. Byliśmy blisko zdobycia punktu, w końcówce walcząc z Lando. Doganialiśmy go, ale to nie wystarczyło."
Lance Stroll, DNF
"Po nadrobieniu kilku pozycji wczoraj, uważam że mieliśmy dobrą okazję do zdobycia punktów. Po mocnym starcie Tsunoda uderzył mnie w pierwszym zakręcie. Jechał na miękkich oponach, podczas gdy ja byłem na średnich oponach. Na tym etapie był ode mnie szybszy. Uważam, że jego manewr był desperacki i zbyt optymistyczny. Kontakt ten uszkodził mój bolid, a potem odpadło z niego jeszcze więcej części. Nasze tempo cały czas spadało. Rozczarowująco było wycofywać się, ale ten weekend sprawia, że jestem jeszcze bardziej zdeterminowany, aby dobrze finiszować w przyszłym tygodniu w Katarze."
"Sądziłem, że mamy dobrą szansę na zdobycie punktów, ale wirtualny samochód bezpieczeństwa nie pomógł nam i kosztował mnie pozycję na rzecz Estebana Ocona. Gdyby nie to, nasz wyścigi wyglądałby zupełnie inaczej. Nadal próbowaliśmy wszystkiego co w naszej mocy i zdecydowaliśmy się na strategię dwóch zjazdów zamiast pojedynczego pit stopu. Byliśmy blisko zdobycia punktu, w końcówce walcząc z Lando. Doganialiśmy go, ale to nie wystarczyło."
Lance Stroll, DNF
"Po nadrobieniu kilku pozycji wczoraj, uważam że mieliśmy dobrą okazję do zdobycia punktów. Po mocnym starcie Tsunoda uderzył mnie w pierwszym zakręcie. Jechał na miękkich oponach, podczas gdy ja byłem na średnich oponach. Na tym etapie był ode mnie szybszy. Uważam, że jego manewr był desperacki i zbyt optymistyczny. Kontakt ten uszkodził mój bolid, a potem odpadło z niego jeszcze więcej części. Nasze tempo cały czas spadało. Rozczarowująco było wycofywać się, ale ten weekend sprawia, że jestem jeszcze bardziej zdeterminowany, aby dobrze finiszować w przyszłym tygodniu w Katarze."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz