Hamilton spodziewa się większej rywalizacji podczas czasówki

Piątkowe zmagania kierowców zostały zakłócone przez deszcz. Kierowcy na suchym torze jeździli tylko rano, po południu korzystano tylko z opon deszczowych, a czasy tej sesji stały się mało miarodajne.

Rano jednak Mercedes potwierdził swoje przygotowanie, uzyskując dwa najlepsze czasy. Lewis Hamilton był szybszy od Valtteriego Bottasa o 0,086 sekundy. Warto jednak zaznaczyć, że ten korzystał ze średniej mieszanki opon, a kierowca mający na swoim koncie już 7 zwycięstw na węgierskim torze, swój czas uzyskał na twardej oponie.

Kierowcy Mercedesa nie mieli problemu, aby rano pewnie wyprzedzić kierowców Racing Point jadących na miękkich oponach.

Mimo pokazu takiej siły, Hamilton spodziewa się trudniejszych kwalifikacji: "Patrząc na jutrzejszą czasówkę, spodziewam się znacznie większej rywalizacji, gdyż to tor, który nie wymaga dużej mocy. Liczę, że stawka zacieśni się. Wspaniale byłoby widzieć dobrze radzące sobie Renault, McLareny już robią fantastyczną robotę, tak samo jak Racing Point."

"Spodziewamy się także mocnego Red Bulla i czuję, że stoczymy z nimi twardą walkę."

Lewis Hamilton w drugim treningu wyjechał tylko na okrążenie instalacyjne ale po sesji przekonywał, że jego ekipa w pełni wykorzystał pierwszy trening. Prognozy pogody sugeruj jednak, że jutrzejsze zmagania kierowców także mogą być zakłócone przed opady deszczu.

"Wszystko czego potrzebowaliśmy zrobiliśmy w pierwszym treningu. Bolid spisywał się dobrze od ręki, mimo że mieliśmy jeszcze trochę pracy. Wprowadziliśmy zmiany między sesjami i wtedy zaczęło padać. Jutro musimy jeszcze trochę popracować."

"Deszczowe warunki nie pozwoliły nam na wykonanie dużo pracy, więc ukończyliśmy tylko okrążenie instalacyjne na oponach przejściowych."

"To świetny tor, gdy jest sucho, ale staje się bardzo trudny, gdy jest mokro, a dzisiaj czuć było, że brakuje mu przyczepności."