Ferrari i McLaren zgłaszają gotowość do podpisania Concorde Agreement

Włodarze z Liberty Media robią co w ich mocy, aby podpisać nowe, pięcioletnie Concorde Agreement przed końcem bieżącego roku. Z końcem sezonu 2020 wygasa bowiem ostatni bilateralna umowa z zespołami, negocjowana jeszcze za czasów Berniego Ecclestone'a.

Od miesięcy dyskutuje się o wyrównywaniu stawki, a jedną z głównych kości niezgody między zespołami były warunki finansowe na jakich zespoły rozliczają się za swój udział w mistrzostwach z Formula One Management.

Obecność licznych bonusów sprawia, że Ferrari za samą spuściznę jaką wnosi do Formuły 1, bez względu na wyniki jakie osiąga na torach, do tej pory otrzymywało z grubsza 90 milionów dolarów rocznie.

Wiadomo również, że na nowym Concorde Agreement mają głównie stracić czołowe zespoły.

Mattia Binotto zaskoczył więc dzisiaj zdradzając, że Ferrari jest gotowe do złożenia podpisu, gdyż Liberty Media uszanowało historię marki w Formule 1. Szef Scuderii dodał jednak, że nie wszystkie zespoły są już chętne do rychłego podpisania nowej umowy z F1.

"Jeżeli chodzi o Ferrari jesteśmy gotowi do podpisania [Concorde Agreement]" mówił szef Ferrari. "Chcielibyśmy podpisać tę umowę dość szybko."

"Myślę, że to ważna rzecz na przyszłość i dla przejrzystości. Wszyscy będziemy wiedzieli na czym stoimy. Myślę, że to także ważne dla mniejszych ekip, gdyż to stanowi część całościowego pakietu."

"Jasna wizja przyszłości jest ważna. Jesteśmy gotowi do złożenia podpisu. Myślę, że na swój sposób jesteśmy zadowoleni, gdyż wiemy, że F1 zrozumiała powagę roli Ferrari w tym sporcie. To było dla nas kluczowe i jesteśmy z tego zadowoleni."

W podobnym tonie wypowiadał się dzisiaj Zak Brown z McLarena, który również ogłosił chęć szybkiego podpisania umowy z F1.

"Nowe Concorde Agreement uzupełnia przepisy finansowe, techniczne i sportowe oraz zapewnia mocne podstawy dla stabilności, wzrostu i sukcesu Formuły 1 oraz wszystkich jej udziałowców" mówił Amerykanin.

"Liberty Media, F1 oraz FIA, wraz z zespołami, skrupulatnie pracowali nad ochroną sportu w trakcie kryzysu COVID-19, nad naszym powrotem do ścigania i długoterminową przyszłością."

"McLaren Racing jest w pełni oddany Formule 1 i jesteśmy gotowi do podpisania wkrótce nowego porozumienia."

Co ciekawe to przedstawiciele jednego z mniejszych zespołów w stawce wahają się jeszcze przed złożeniem podpisu. Otmar Szafnauer z Racing Point przyznał, że jest jeszcze kilka szczegółów, które wymagają rozwiązania.

"Myślę, że włożyliśmy dużo pracy w to i nie sądzę, że jesteśmy daleko od rozwiązania, które będziemy mogli podpisać" mówił. "Nadal jest kilka punktów spornych i liczę, że wkrótce uda się je rozwiązać."