Red Bull złożył oficjalny protest przeciwko Mercedesowi
Zespół Red Bull nie zwlekał ze złożeniem protestu w sprawie systemu DAS Mercedesa i najwyraźniej wziął sobie do serca słowa Toto Wolffa, który zasugerował rywalom roztropne wybranie terminu jego złożenia, aby nie popsuć w niedzielę widowiska jakim jest pierwszy wyścig sezonu.Zespół Mercedesa już podczas pierwszego dnia zimowych testów pod Barceloną zaskoczył wszystkich swoją kreatywnością, a czujne oczy kibiców mających dostęp do widoku z kamer pokładowych dopatrzyły się bardzo sprytnego i złożonego systemu Dual Axis Steering.
System ten w skrócie kontroluje geometrię przednich kół. Kierowca pociągając do siebie i odpychając od siebie kierownicę, podobnie jak robią to piloci swoimi wolantami, może korygować w pewnym zakresie zbieżność przednich kół.
System połączony jest z systemem kierowniczym a prace nad nim trwały przy konsultacjach z FIA od przeszło roku. Nie przypadkiem również FIA wprowadzając zmiany przepisów już wcześniej zablokowała możliwość skorzystania z tego systemu w sezonie 2021.
W tym roku nie jest on jednak jasno zakazany w przepisach, a Mercedes ściśle współpracował z FIA przy jego rozwoju. Mimo to zespół Red Bulla, który w tym roku stawiany jest w roli głównego rywala ekipy z Brackley już po zimowych testach zapowiadał protest tego rozwiązania.
Sprawa miała początkowo być poruszona już podczas weekendu w Melbourne, ale tam z powodu koronawirusa zespoły nie wyjechały w ogóle na tor. W Austrii Red Bull skorzystał z pierwszej możliwej okazji do oprotestowania DAS a jego szef, Christian Horner zdradził, że jego zespół również ma przygotowany podobny system na wypadek, gdyby okazało się, że takie rozwiązanie jest legalne.
Przedstawiciele Red Bulla spotkają się z sędziami zawodów o godzinie 19:10. FIA informując o wpłynięciu oficjalnego protestu podała, że zespół Red Bulla w swoim wniosku kwestionował legalność DAS w zakresie Artykułu 3.8 oraz 10.2.3 Regulaminu Technicznego F1.
Artykuł 10.2.3 stawowi, że "żadne zmiany nie mogą zostać wprowadzone do systemu zawieszenia w trakcie, gdy bolid porusza się."
Artykuł 3.8 to jeden z najczęściej kwestionowanych przepisów F1 dotyczący ruchomych części aerodynamicznych i stanowi: "Każda część wpływająca na aerodynamikę auta musi spełniać przepisy dotyczące nadwozia" oraz "musi być na sztywno połączona w stosunku do zawieszonej części bolidu (na sztywno połączona oznacza brak jakiekolwiek luzu)."
komentarze
1. FanHamilton
Jak nie ferrari to teraz red bull
2. Mariusz_Ce
Kiedyś znalazł ktoś lukę w przepisach to zyskiwał przewagę. Jak było to bezpieczne to inni musieli nadrobić zaległości i tyle, jak zagrażało bezpieczeństwu jak kanał F to zabraniano tego, ale od następnego sezonu. Teraz to tylko polityka i skargi do Pani bo Jasiu zabrał zabawkę. Merc przechytrzył wszystkich, śmieszne jest natomiast to, że nie wiemy do końca czy tak jest, nikt nie wie czy i jaka daje to przewagę. Poczekajmy do niedzieli do 17ej
3. Spargus
@2 akurat skargi były zawsze, ale skoro Merc to konsultował z FIA to redbull może sobie protestować :) Jedyne, co ugrają, to może lepiej poznają zasadę działania tego systemu
4. CQ93
Również rozpoczynam doroczny "protest" przeciwko komentatorom z drugiego treningu na Eleven Sports. Błagam zlitujcie się......Myślę, że większość fanów z przyjemnością by słuchała przy każdym treningu, kwalifikacjach i wyścigu duetu Sokół/Borowczyk.
5. mafico
Nie no jaka skarga? Nawet jakby bolid był nielegalny to były ewidentny rasizm BIAŁEJ SUPREMACYJNEJ FIA. Zawsze pokrzywdzony Hamilton by płakał że zabrali mu DAS bo jest czarny
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz