Ferrari w pierwszym rzędzie
Pierwszy rząd podczas startu do jutrzejszego Grand Prix Australii zajmą kierowcy Ferrari. Pierwszy sprawdzian wydajności nowych bolidów wypadł wyjątkowo pomyślnie dla kierowców i kibiców włoskiej stajni.Mimo problemów z bolidem Jenson Button z ekipy BAR zajął wysokie 4 miejsce startowe. Czyżby więc jednostki napędowe Hondy były aż tak mocne, a nowy bolid aż tak efektywny? Przedsezonowe rekordy bite przez Jensona wydają się potwierdzać w dzisiejszych kwalifikacjach. Kierowcy Renault- Fernando Alonso oraz Jarno Trulli zajęli odpowiednio 5 i 9 pozycję, co daje im pozytywne nadzieje na punkty w pierwszym wyścigu sezonu, a być może nawet podium.
Bardzo dobrze przed własną publicznością spisał się Mark Webber, który na swoim Jaguarze zajął wysokie 6 miejsce. W przeciwieństwie do Australijczyka blado wypadli kierowcy McLarena Kimi Raikkonen oraz David Coulthard, którzy uplasowali się na 10 i 12 pozycji. Zespół McLarena, którego bolid MP4/19 był testowany najdłużej chyba jednak nie jest rewelacyjną konstrukcją i przedsezonowe wypowiedzi utalentowanego Fina zasiadającego za kierownicą McLarena, jakoby nowy bolid nie miał szans walki o mistrzostwo mogą być prawdziwe.
Jutrzejszy wyścig pokaże, który zespół przygotował się do sezonu najlepiej. Wysoka temperatura panująca w Melbourne wystawi na ciężką próbę silniki, które w tym sezonie muszą „przeżyć” dwukrotnie dłuższy dystans niż w latach ubiegłych.
Grand Prix Australii rozpoczyna się o 14:00 czasu lokalnego, czyli o 4:00 czasu polskiego i będzie transmitowane za pośrednictwem niekodowanej stacji TV4 oraz niemieckiego RTL.
Zobacz także wyniki sesji kwalifikacyjnej:
Sesja kwalifikacyjna
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz