Abiteboul uważa, że wygrywanie w F1 jest zbyt drogie
Szef Renault twierdzi, że nieustające wydatki powinny zostać zatrzymane. Liczy na to, że w pewnym momencie wygrywanie będzie tańsze.Motorsport jest drogi, nie ma więc niczego dziwnego w tym, że jego królowa jest bardzo droga. Obecna sytuacja wygląda jednak tak, że wygrać mogą tylko najbogatsi i zrobienie czołowego bolidu przy mniejszych nakładach finansowych wręcz kłóci się z byciem rzeczą realną. Pozostaje jeszcze kwestia rozwoju i utrzymania tempa na dystansie sezonu, a to kolejne wydatki.
Wyniki wyścigów najlepiej pokazują, kto może wygrywać. W erze hybrydowej zwycięstwa odnosiły tylko trzy ekipy, a ostatni raz triumf innego zespołu miał miejsce prawie sześć pełnych sezonów temu. Wtedy na inaugurację sezonu 2013 w Australii najlepszy był Kimi Raikkonen w Lotusie.
Cyril Abiteboul zaznaczył, że taki stan rzeczy nie może trzymać się wiecznie i mimo pewnych zalet, należy zmienić pewne rzeczy.
"Nie chcę narzekać na sytuację, ponieważ znaliśmy ją, dołączając do Formuły 1. Niezwykły jest wyścig zbrojeń i nieustające wydatki, by wygrać. Szanuję to w pełni i uważam, że to pozwoliło na świetne ściganie w tym sezonie. Musimy więc zobaczyć jak moglibyśmy dorównać temu. W pewnym momencie będzie nowa umowa dotycząca dystrybucji pieniędzy, będą limity wydatków, ponieważ w naszej opinii jest to niezrównoważone. Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale uważam, że wszyscy podzielają tę opinię."
Szef Renault chciałby, by możliwość odnoszenia zwycięstw dużo niższym kosztem, stała się realna.
"Problemem jest więc czas. Jeśli plan będzie opóźniony o rok, potem o następny. Myślę, że liczy się przekonanie o osiągnięciu pozycji, w której wygrywanie będzie możliwe przy ponoszeniu względnych kosztów, zgodnych z wartością Formuły 1. Tego chcemy, ale już za kilka miesięcy powracamy do rzeczywistości."
komentarze
1. XandiOfficial
Pieniądze to nie wszystko. F1 kiedyś aż tak ich nie potrzebowała jak teraz a jakoś nie wszyscy jeździli praktycznie na tych samych osiągach. Czekam na ograniczony budżet na budowę bolidu wciąż.
2. Skoczek130
Potentaci na to nie pozwolą, gdyż to ich siła... tak jak zresztą "wszystkich wielkich tego świata". ;) Szczerze wolałbym, aby fabryczne zespoły wycofały się z tej szopki i dostarczały wyłącznie podzespoły. ;)
3. seybr
1 nie zgodzę się. Kasa zawsze grała pierwsze skrzypce. Nie tylko na badania, czy rozwój. W latach 80 tych silniki wymieniano po kwalifikacjach, czy każdego wtedy było stać. Nie nie było. Wtedy kręcili silnik na jedno kwalifikacje i do pieca. Owszem zdarzały się małe wyjątki, ale na prawdę małe.
4. Kruk
"Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale uważam, że wszyscy podzielają tę opinię."
Oczywiście,że tak! Po czym Mercedes i Ferrari wpompują większe środki finansowe a Francuzi pozostaną z ręką w nocniku. Jedyne co im pozostanie to zdziwiona mina Prosta.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz