Leclerc po raz pierwszy awansował do Q2
Marcus Ericsson nie może zaliczyć czasówki w Baku do udanych. Szwedzki kierowca był ostatni spośród zawodników, którzy w Q1 ustanowili swoje czasy. Zgoła odmienny nastrój panuje w obozie Charlesa Leclerca, który po raz pierwszy zdołał awansować do Q2 potwierdzając, że jego bolid ma dobre osiągi."To były pechowe kwalifikacje. Wiele czynników wpłynęło na mój ostateczny wynik. Miałem również spory ruch na torze. Potem po zblokowaniu kół straciłem szansę na dobry wynik. Pod koniec Q1 starałem się z całych sił złożyć dobre okrążenie, ale nie byłem w stanie go ukończyć. To rozczarowująca sesja dla mnie. Patrząc nieco optymistycznie wiemy, że mamy potencjał na tym torze. Przez cały weekend byliśmy całkiem konkurencyjni, więc czekamy na jutro i damy z siebie wszystko."
Charles Leclerc, P14
"Jestem bardzo zadowolony z moich kwalifikacji. Pojechałem świetne okrążenie w Q1, które pozwoliło mi przejść do Q2. Po raz pierwszy od początku sezonu udało mi się to osiągnąć, a jak dla debiutanta to duży krok. Cały zespół wykonał świetnie swoją pracę. Wiele się nauczyłem przez ostatnie trzy weekendy wyścigowe i teraz czuję się pewniej jeżeli chodzi o wszystkie procedury i sam bolid. Poczyniliśmy postępy przy zarządzaniu ogumieniem, a balans auta również jest dobry. Nie mogę doczekać się wyścigu. Na tym torze wiele czynników może wpłynąć na wynik. Pogoda znowu ma ulec zmianie, więc z pewnością będzie to ciekawy wyścig."
komentarze
1. Fanvettel
Przy szczęściu moze sie uda zapunktowac ;)
2. shodan
o punkty bedzie bardzo ciezko ale licze na solidny wystep kierowcow Saubera :)
3. pabloos
W takim wieku, przy takim doświadczeniu i takim bolidzie złożyć IDEALNE okrążenie kwalifikacyjne? Jestem pod ogromnym wrażeniem. Ten chłopak to większy talent aniżeli Max.
4. berko
@3
Leclerc jest tylko 2 tygodnie młodszy od Maxa, a ten drugi jeździ juz czwarty sezon w F1 i ma kilka wygranych na koncie, także nie przesadzałbym z tym talentem Leclerca. Prawda że nie ma co porównywać bolidów w jakich jeżdżą, ale w Toro Rosso Max był i tak wyraźnie lepszy od partnera a Charles na tle Ericssona wypada różnie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz