Hamilton i Mercedes są coraz bliżej tytułu mistrzowskiego
Lewis Hamilton póki co w Stanach Zjednoczonych nie popełnił jeszcze ani jednego błędu i wygrywa wszystko co jest do wygrania. Po zdobyciu pole position jutro będzie liczył na piąte zwycięstwo w Austin. Brytyjczyk teoretycznie ma możliwość zapewnienia sobie już jutro tytułu mistrzowskiego, ale musi liczyć na to, że Sebastian Vettel dojedzie do mety na pozycji szóstej lub niższej, a on wygra. Większe szanse są na to, że jutro to zespół Mercedesa będzie świętował zdobycie kolejnego tytułu mistrzowskiego."Zespół wykonuje wyjątkową robotę przez cały weekend, filtrując dane jakie zebraliśmy i ustawiając dobrze auto. To fantastyczny tor- jest wymagający i cały czas walczy się tutaj z bolidem. Cieszę się, że wywalczyłem pole position, ale wiemy, że często bywa tak iż jesteśmy mocni w treningach i kwalifikacjach, ale w wyścigach w tym roku jest nam ciężej. Liczę na fajny wyścig z Sebastianem i Valtterim. To tor, na którym można podążać za innym bolidem i wyprzedzać. Pamiętam wyścig w sezonie 2012, gdy wyprzedziłem Sebastiana Vettela w drodze po wygraną- mam nadzieję, że on nie będzie jutro tak blisko, ale zobaczymy."
Valtteri Bottas, P3
"To była trudna sesja; każde okrążenie było inne ze względu na wiatr. Poza tym było okay. Dokonaliśmy sporej liczby zmian w ustawieniach w trakcie weekendu, starając się poprawić szybkość. Nie było żadnych większych błędów, po prostu brakowało mi trochę tej dodatkowej prędkości. Większość czasu traciłem w ostatnim sektorze. To nie jest wielkie zaskoczenie, gdyż to tam są wolne zakręty i techniczna sekcja. Jutro jednak wszystko jest możliwe. Nasze tempo wyścigowe było obiecujące, więc powinniśmy stoczyć dobrą walkę. Jutro trzy zespoły mogą wygrać, więc musimy dać z siebie wszystko."
komentarze
1. Mat5
Hamilton jest na najlepszej drodze do mistrzostwa, ale nie sądzę, żeby został mistrzem świata już dzisiaj. Jak już, to w Meksyku. Vettel jak nic mu się nie przytrafi dzisiaj powinien być drugi. Co prawda stracił 0,2s do Hamiltona, ale o tyle samo wyprzedził Bottasa. Niemiec od początku sezonu przedziela kierowców Mercedesa, potrafi wykorzystać możliwości swojego bolidu, ale dwa DNF-y i start z końca stawki w Malezji znacznie oddaliły jego szanse na tytuł, ale taki jest już sport.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz