Trudne warunki pokonały Renault
Kevin Magussen i Jolyon Palmer nie poradzili sobie z trudnymi warunkami na torze Interlagos i ostatecznie nie włączyli się do walki o punkty. Jolyon Palmer zakończył jazdę po kontakcie z Daniiłem Kwiatem.„Warunki były naprawdę trudne, zwłaszcza zakręt nr 12, który na suchym torze nie jest za bardzo zakrętem, ale na mokrym już tak. Cały czas był tam aquaplaning, jechaliśmy na limicie. Tak czy inaczej żałuję, że nie pojeździliśmy więcej. Oczywiście bezpieczeństwo jest priorytetem i trzeba posprzątać po kraksie, ale potem byliśmy zbyt ostrożni. Ostatecznie wszystko sprowadza się do kierowców i to oni muszą wystarczająco zwolnić. Musimy dostosować się do warunków i nie przesadzać. Tak samo robimy na suchej nawierzchni.”
Jolyon Palmer, DNF
„Warunki były trudne. Niestety po kontakcie z Kwiatem musiałem się wycofać. Na deszczówkach miałem więcej przyczepności w niektórych częściach toru i byłem szybszy od rywali, którzy jechali na przejściówkach. Chciałem nadrobić kilka pozycji. Niemniej widoczność była bardzo zła, nie widziałem nic przed moim bolidem. Nie widziałem zakrętów, wiedziałem tylko, że gdzieś jest pit-lane i pit-wall, ale za wiele nie byłem w stanie dostrzec. Kwiat jechał przede mną wolniej i go uderzyłem. Były miejsca, gdzie zdarzał się aquaplaning. Podjeżdżając pod górkę nie miałeś trakcji i nie widziałeś czy ktoś przed tobą jedzie. Musiałem zgadywać. Po torze płynęła rzeka, było naprawdę trudno.”
komentarze
1. Klocuch12
PAL jest naprawdę żałosny.
2. Mat5
Palmer jest sam sobie winien. Skoro sam uderzył w Kwiata, to może mieć pretensje tylko do siebie. Magnussen miał dość dziwną strategię. Początkowo zanosiło się na jakieś małe punkty, ale warunki pogodowe nie pozwalały na jazdę na przejściówkach
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz