Przyszłość Dennisa w McLarenie stoi pod znakiem zapytania
Przyszłość Rona Dennisa w McLarenie stoi pod dużym znakiem zapytania mimo iż sam współzałożyciel i duży udziałowiec zespołu przekonuje, że nie zamierza ustępować ze swojej pozycji.Serwis Autosport.com podał że 69-letni Brytyjczyk otrzymał już od zarządu sygnał iż wygasający z końcem roku kontakt nie zostanie z nim przedłużony.
Rzecznik prasowy McLarena przyznaje jednak, że Dennis nie zamierza ustępować ze swojego stanowiska.
„W odpowiedzi na wasze zapytanie, Ron Dennis kategorycznie zaprzeczył jakoby miał ustąpić ze stanowiska” przekazywał rzecznik. „Co więcej pozostaje on zakontraktowany jako prezes oraz dyrektor zarządzający McLaren Technology Group oraz jest 25-procentowym udziałowcem w Grupie- podobnie jak Mansour Ojjeh.”
„Na przestrzeni wielu lat ,a w zasadzie wielu dekad, udziałowcy McLarena często wchodzili w dialog dotyczący potencjalnych zmian w udziałach, a Ron i Mansour zawsze znajdowali się w centrum tych dyskusji. Podobnie jest obecnie.”
„Ich ostatnie rozmowy mogą wiec być skategoryzowane jako codzienność. Niemniej nieodpowiednie byłoby zdradzenie szczegółów tych dyskusji, które są prowadzone prywatnie i pod klauzulą tajności.”
Powrót Dennisa do McLarena zbiegł się w czasie z problematycznym powrotem do współpracy z Hondą w roli dostawców silników.
Ubiegłoroczne mistrzostwa świata ekipa z Woking zakończyła na 9 miejscu, podczas gdy w tegorocznych zajmuje 6 miejsce. Po raz ostatni McLaren stał na podium w GP Australii w 2014 roku, a ostatnią wygraną odniósł w 2012 roku.
komentarze
1. Grzesiek 12.
Moim zdaniem pierwszym do zwolnienia niestety jest Eric Boullier .
Wyścig w Japonii dobitnie pokazał ze nie tylko silnik szwankuje w bolidzie McLarena ....
2. St Devote
Obstawiam, że będzie jak z Brawnem i Wolffem w Mercedesie. Wymienią Denisa i od następnego sezonu McLaren dostanie skrzydeł. A zdrajcę Boulliera powinni już dawno wyrzucić z zespołu. Ten francuski naleśnik ze szpinakiem zamiast brwi tylko kumuluje złą karmę odkąd się pojawił.
3. versus666
Ferrari czeka Ron !
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz