Ferrari rozpoczyna weekend w Soczi od awarii SF-16H
Zespół Ferrari weekend w Soczi rozpoczyna od kolejnej awarii SF-16H. Tym razem w drugim treningu na torze zatrzymał się bolid Sebastiana Vettela. Ekipa potwierdziła, że wiązało się to z awarią układu elektrycznego. Szczęśliwie bolid Kimiego Raikkonena pracował dzisiaj bezawaryjnie umożliwiając inżynierom zebranie ważnych danych.„Wygląda na to, że mieliśmy problem z układem elektrycznym, ale jestem pewny, że uda się nam go rozwiązać. Mimo to szkoda, gdyż teraz brakuje nam trochę okrążeń, zwłaszcza jeżeli chodzi o długie przejazdy i tempo wyścigowe, które pozwoliłoby nam określić naszą konkurencyjność. Kimi jednak odrobił pracę domową, więc nie jest źle. Tutaj w Rosji z grubsza wiemy czego się spodziewać. Uważam, że możemy wyciągnąć wiele wniosków z tego co robili inni. Jeżeli chodzi o tempo kwalifikacyjne nadal mamy trochę rzeczy do poprawy. Uważam, że bolid staje się coraz lepszy. Rano tor był mocno zakurzony, ale później zaczął nam bardziej sprzyjać. Wraz z postępem dnia czułem się bardziej zadowolony. Prawdą jest, że brakuje nam trochę informacji jeżeli chodzi o wyścig, ale zobaczymy co uda się nam zdziałać jutro rano podczas kolejnego treningu.”
Kimi Raikkonen, P4, P4
„To nie był idealny dzień. To był jeden z tych dni kiedy pojawiają się problemy z oponami i ciężko jest ustawić bolid pod swoje preferencje. Nie zdołałem pokonać żadnego dobrego okrążenia, ale dzisiaj mieliśmy tylko treningi. Jestem przekonany, że do jutra możemy się jeszcze poprawić. Ogólnie uważam, że musimy po prostu popracować przy ustawieniach, aby były takie jakich chcemy i wtedy powinno być OK. Mamy tutaj nowy silnik i nowe części w bolidzie i jak do tej pory spisują się one dobrze. Nie korzystalibyśmy z żadnych nowych części jeżeli nie spodziewalibyśmy się po nich poprawy.”
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz