Najlepiej opłacaną osobą padoku F1 jest...
Najlepiej opłacaną osobistością w padoku F1 nie jest żaden z kierowców, ani żaden z szefów ekip.To przeszło 60 milionów dolarów, a aby uzmysłowić skalę tego wynagrodzenia wystarczy powiedzieć, że Marchionne w zeszłym roku zarabiał przeszło 600.000 złotych… dziennie.
Raport gazety twierdzi, że dochód Marchionne nie wynikał bezpośrednio z jego pensji za piastowane stanowiska, a z lukratywnych bonusów wypłacanych za realizacje celów budżetowych.
komentarze
1. fotoman
ciekawe, ile z tego zapłacił podatków :)
2. bebinx
Ciekawe? Raczej nie.
3. fotoman
dlaczego nie, w świetle ostatniej afery panamskiej, tym bardziej
4. fanAlonso=pziom
ciekawe byłoby zobaczyć ile zarabiają ghosn i zetche w takim razie
5. Jahar
@4.
Skoro Marchionne zarabia najwięcej to logiczne jest, że podana przez Ciebie dwójka musi zarabiać mniej a są w tym samym biznesie.
6. St Devote
A mechanicy Saubera nie mają na obiady w kantynie...
7. dexter
Zarabiaja tyle ile sa warci...
Z pewnoscia Dieter Zetsche nie musi glodowac, zreszta wynagrodzenia top-manadzerow ktorzy stoja na szpicy koncernow samochodowych sa transparentne. W Niemczech najwyzsze wynagrodzenie w przemysle samochodowym kilka ladnych lat z rzedu kasowal Martin Winterkorn ok.16 Mln. Euro rocznie. Z tym, ze roczne obroty VW AG (przedsiebiorstwa ktore zajmuje miejsce na liscie spolek niemieckiego DAX) wynosily plus/minus 200 miliardow Euro.
Dzis na pierwszym miejscu niemieckiego przemyslu samochodowego jesli chodzi o wynagrodzenie stoi Dieter Zetsche. W ubieglym roku wynagrodzenie CEO koncernu Daimler wahalo sie na poziomie 14,3 Mln. Euro - lacznie ze skladkami na emeryture.
Jedno jest pewne - z wynagrodzenia ktore dostaje Zetsche pierwszy top-bankier ktory pracuje dla banku inwestycyjnego np. lodynskiego „City“, Privat-Equty-Manager czy trader - sie tylko smieje. Niektore osoby w sektorze finansowym kasuja dzisiaj w najlepszym przypadku czesto nawet i 3-cyfrowe milionowe roczne sumy (podobnie jak przed „kryzysem“).
Tak mocny wzrost zarobkow top-menadzerow z pewnoscia jest wynikiem dobrze funkcjonujacego mechanizmu rynkowego. Popyt i podaz ustawiaja na rynku cene. Trzeba pamietac ze na rynku menadzerskim wynagrodzenia sa swobodnie negocjowane.
Wlasciciele firm i koncernow szukaja zawsze takiego szefa albo taka Rade Nadzorcza ktora potrafi firmie i jej akcjonariuszom zapewnic najwieksza korzysc, czyli zysk. Top-manager wykona odpowiednio swoje zadanie tylko wtedy, gdy dostanie odpowiednie wynagrodzenie. Czyli gdy bodzec albo zacheta wypracowania odpowiedniego wyniku bedzie ustawiona. Na koncu wynagrodzenie managera odpowiada krancowej produktywnosci jego wyniku i odzwierciedla sie w wysokim indywidualnym wkladzie do wartosci firmy.
To jest logiczne ze najwieksze koncerny wyszukuja sobie najlepszych menadzerow - czym wieksza firma tym wiecej menadzer zarabia. Wyplata rosnie przewaznie z wartoscia przedsiebiorstwa na gieldzie. A jezeli dla wlascicieli wartosc rynkowa firmy wzrasta, tym szybciej sa sklonni wiecej zaplacic za ten sam talent menadzera.
Nie mozna dzisiejszych wynagrodzen porownywac do tego co bylo 30 lat temu. 30 lat temu patrzac na wynagrodzenia menadzerow „elastyczne“ wynagrodzenie nie gralo absolutnie zadnej roli - bylo tylko ustalone podstawowe wynagrodzenie. Ponadprzecietna wydajnosc menadzera nie byla honorowana. Podobnie jak porazka menadzera nie oznaczala strat finansowych. Dzis wyplata podstawowa obejmuje tylko 20-25% moze 30% calego wynagrodzenia. Reszta zalezna jest od wyniku czyli zysku przedsiebiorstwa, cen akcji przedsiebiorstwa etc. etc. Dzis w przedsiebiorstwach korporacyjnych operujacych na rynku globalbym wyplaty menadzerow polaczone sa programami roznych opcji na pakiety akcyjne. Tzn. na wyplate podstawowa nalozone sa rozne premie. Czyli mozna na tym zyskac albo stracic. Ale caly czas jest jeszcze wynagrodzenie podstawowe (podobnie jak umowa sportowca zawodowego).
Czy w padoku F1 Sergio Marchionne najwiecej zarabia? Dla przykladu Toto Wolff na kupnie i sprzedazy swoich udzialach w zespolach wyscigowych zarobil grube dziesiatki jak nie setki milionow Euro.
Ponadto w korporacjach dochodzi dzis czesto do takiej „wojny o talent“. Dzis w zglobalizowanym swiecie obowiazki sil zarzadzajacych sa bardziej skomplikowane niz w przeszlosci. Korporacje z calego swiata walcza o najlepsze kierownictwo. Karuzala na stanowiskach zarzadzajacych kreci sie coraz szybciej. Fotel na stanowisku szefa jest dzis mniej stabilny - takie rzeczy tez maja wplyw na uzasadnienie wysokich premii.
Oczywiscie jesli akcjonariusze z powodu niskiej dywidendy musza cierpiec, wtedy z pewnoscia ciezej jest wytlumaczyc tak wysokie premie managerow.
PS. Prezes koncernu Fiat-Chrysler kasuje dzis tyle, ile Michael Schumacher zarabial jezdzac w najlepszych czasach dla Ferrari. Wynagrodzenie z pewnoscia jest bardzo wysokie, ale nie mozna zapomniec za jego wladzy doszlo do fuzji dwoch koncernow samochodowych Fiat i Chrysler. Pod jego wodza w sumie akcje producenta samochodow wzrosly. Dodatkowo Ferrari weszlo na gielde - stad z pewnoscia takie bonusy.
W Europie jednym z najbardziej lukratywnie oplacanych menadzerow byl kiedys Martin Sorrell. CEO Holdingu Reklamowego WPP zarabial rocznie 56 Mln. Euro - tylko ze on pracuje w branzy spolek medialnych, a nie w przemysle samochodowym.
@St Devote
A co ma mechanik Saubera wspolnego z przedstawicielami kadry kierowniczej koncernu samochodowego?
PS. Nie martw sie, zarabiajac w F1 ok. 6000 Euro miesiecznie kazdy mechanik jesli nie dostanie nic do jedzenia bedzie w stanie sobie jakis obiad kupic. Co oczywiscie z mojej strony nie jest proba jakiegos usprawiedliwienia sytuacji finansowej zespolu Sauber. Takze nie trzeba siac populizmu...
8. dexter
@fotoman
Oj oj oj ...teraz z pewnoscia beda na swiecie podejrzane wszystkie firmy ktore legalnie zarejestrowane sa w rajach podatkowych. Kazda „skrzynka pocztowa“ jest podejrzana...
Znasz moze taki stary, zreszta wspanialy film z Cary Grant: „Arsenic and Old Lace“ (nie mam pojecia jak brzmi polski tytul)? - Tam Abby i Martha mordowaly starszych samotnych mezczyzn, a nie majacy pojecia kuzyn Teddy w piwnicy probowal zakopac zwloki myslac ze to sa ofiary ktore zmarly na zoltaczke podczas budowy Kanalu Panamskiego...
Dziwi mnie fakt, ze o tym filmie przy tak duzej asocjacyjnej przestrzeni jeszcze nikt nie mowi ...“raj podatkowy“, „Panama“ etc - hehe...
Sam krzyk nic nie wniesie, poniewaz zameldowanie firmy w raju podatkowym jest legalne.
Widocznie prawo EU na rynku zglobalizowanego kapitalu finansowego jest takie jakie jest. I nikt nie chce tego zmienic, poniewaz kazdy ma swoje interesy. Dzis widocznie ludzie maja mozliwosc swoj kapital przeniesc z jednego miejsca na drugie miejsce aby nie placic podatkow. Legalnie, nielegalnie czy obojetnie jak nie ma wiekszego znaczenia jesli jest luka w przepisach. Historie roznych „offshore“ spolek nie sa znane od dzis... W Europie wystarczy tylko spojrzec w strone Den Haag. Gdy tylko w Europie dwie firmy ze soba dokonuja fuzje natychmiast malduja sie w Holandii aby tam zarejestrowac swoj Holding. Takim sposobem oszczedzaja koszta podatkowe i przyszlosciowe obciazenia podatkowe ktore mozna zminimalizowac do zera - z tym, ze to jest absolutnie legalne. Czy komus sie podoba, czy nie - ale tak funkcjonuje globalny kapitalizm...
Apropos: Koncern Fiat-Chrysler tez z punktu prawnego zameldowany jest dzis w Holandii. Zreszta Marchionne dawno w Turynie „straszyl“ tym wszystkich... W Holandii takze zameldowany jest koncern Renault-Nissan.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz