Verstappen celuje w tym roku w podium
Max Verstappen nie obawia się mierzyć wysoko i w tym roku zamierza zrealizować cel postawiony przez swojego szefa Franza Tosta i stanąć na podium Formuły 1.„Max postawił sobie poprzeczkę wysoko, ale jest ok” mówił jego ojciec, Jos Verstappen.
„Taki jest nasz cel” mówił z kolei sam kierowca. „Po zdobyciu w poprzednim roku czwartych miejsc, podium jest kolejnym krokiem.”
Zarówno ojciec jak i syn zdają sobie sprawę, że kolejnym prawdziwym krokiem jest jednak znalezienie się w lepszym zespole. Będą ku temu sprzyjające warunki przed sezonem 2017.
„Max szybko się rozwija” mówił Jos Verstappen. „Obecnie jest w Toro Rosso, ale uważam, że w przyszłym roku będzie już gotowy na kolejny krok. Chcemy znaleźć się w czołowym bolidzie.”
Młody Verstappen zyskał sobie sympatię kibiców swoimi śmiałymi manewrami wyprzedzania, ale jego brawura na torze przekłada się również na bogatą w karne punkty super-licencję, co może skutkować wykluczeniem go z jednego wyścigu.
„System punktów karnych jest dziwny” przyznawał kierowca. „Otrzymałem sporo nagród po minionym sezonie, co mówi mi, że wykonałem coś dobrze. Czego więc oni ode mnie chcą?”
„Tak czy inaczej nie mogę tego zmienić i z całą pewnością nie zmienię swojego podejścia do ścigania.”
Verstappen przyznaje jednak, że w tym roku liczy na łatwiejsze zadanie ze względu na otrzymanie do swojej dyspozycji ubiegłorocznej specyfikacji silnika Ferrari.
„Liczę, że teraz ich wszystkich będę wyprzedzał na prostych!” mówił z uśmiechem na ustach.
komentarze
1. Kalor666
Podoba mi się jego podejście. SainZ mówi że nie ma szans. Max że są.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz