Sainz: jeździmy zmodyfikowaną wersją starego bolidu
Carlos Sainz po dzisiejszych jazdach przyznał, że przywieziony przez Toro Rosso pod Barcelonę na pierwszą turę testów bolid stanowi jedynie zmodyfikowaną wersję ubiegłorocznej konstrukcji STR10.Na pierwsze testy bolidu stawiła się jednak z przejściowym malowaniem auta, aby ostatecznie nowy model odsłonić 1 marca, przed rozpoczęciem drugiej tury testów na torze Catalunya.
„Złożyliśmy auto, które stanowi mix ubiegłorocznego bolidu i tegorocznego” mówił Sainz. „Obecnie to tylko STR10 z częściami od STR11.”
„Nie oceniam jeszcze osiągów, ale tylko dlatego, że nowe auto jeszcze nie przybyło tutaj.”
„Powiem wam więcej o tym jak się zachowuje w przyszłym tygodniu, gdy lepiej ocenię nowe części, które przybędą, aby stworzyć pełny bolid STR11.”
Sainz pokonał dzisiaj największą liczbę okrążeń ze wszystkich kierowców znajdujących się na torze, aż 161 i przyznaje, że praca nad niezawodnością pakietu po ubiegłorocznych problemach jest dla jego ekipy priorytetem.
„Codziennie pokonujemy więcej kilometrów niż zakładaliśmy, gdy tu jechaliśmy. Nie patrzymy na nic innego niż niezawodność.”
„To była nasza słaba strona w ubiegłym roku a teraz jestem pewny, że bolid może krążyć po torze bez większych problemów.”
„Mamy drobne problemy. Naprawdę bardzo drobne, które musimy rozwiązać, ale poza tym odnotowujemy duży postęp i mamy pewność, że w tym roku będziemy mieli lepszą niezawodność.”
„Nie patrzyliśmy na razie na osiągi. Nie znam nawet czasów czy pozycji na jakiej zakończyłem dzień.”
Sainz wytłumaczył również przyczynę swojego zatrzymania na torze, które przyczyniło się do wywieszenia na nim czerwonych flag.
„Ćwiczyłem pit stopy a zespół nie był pewien czy jedno z kół zostało dobrze zamocowane, więc na wszelki wypadek zatrzymałem się na końcu alei serwisowej.”
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz