2016-01-28
Ecclestone poprosi Pirelli o wytrzymalsze opony?
Niewykluczone, że Formuła 1 wkrótce zmieni podejście do ogumienia i zamiast degradujących i ograniczających szybką jazdę opon, włoski producent będzie dostarczał opony pozwalające kierowcom atakować granice możliwości swoje i bolidów.R E K L A M A
Szef stowarzyszenia kierowców GPDA, Alexander Wurz, niedawno wydał jasny przekaz, że oprócz poprawy standardów bezpieczeństwa kierowcom zależy na wprowadzeniu w F1 opon, które pozwolą im ścigać się na limicie możliwości.
„Po ludzku, kierowcy mówią: ze względu na opony jeździmy znacznie poniżej naszych osobistych możliwości i możliwości tych bolidów. Nie jest to fajne i nie podoba się nam to” mówiło anonimowe źródło dla BBC.
Pirelli od samego początku zaangażowania się w F1 powtarza, że dostarcza opony zgodnie z zamówioną specyfikacją i że zmiana podejścia jest jedynie kwestią poproszenia o to przez włodarzy F1.
„Jeżeli mamy wyprodukować opony degradujące, skupiamy się na tym celu. Jeżeli mamy wyprodukować opony wytrzymujące długie dystanse, skupiamy się na tym” mówił niedawno Mario Isola, menadżer Pirelli.
Do tej pory jednak włoski producent miał twarde poparcie ze strony Berniego Ecclestone’a, który w imię dobrego show akceptował takie podejście producenta.
Niewykluczone jednak, że 85-latek zmienia swoje zdanie, gdyż w jednym z wywiadów podkreślił iż „na milion procent” zgadza się z kierowcami co do potrzeby, aby w sporcie tym ścigać się na limicie możliwości.
„Już to powiedziałem Pirelli” mówił Ecclestone dodając, że w przyszłym tygodniu spotka się w Mediolanie z prezesem Pirelli.
„Cokolwiek kierowcy chcą podkręcić, możemy podkręcić” mówił. „Będzie tam sam prezes Pirelli, nie żaden posłaniec.”
„Po ludzku, kierowcy mówią: ze względu na opony jeździmy znacznie poniżej naszych osobistych możliwości i możliwości tych bolidów. Nie jest to fajne i nie podoba się nam to” mówiło anonimowe źródło dla BBC.
Pirelli od samego początku zaangażowania się w F1 powtarza, że dostarcza opony zgodnie z zamówioną specyfikacją i że zmiana podejścia jest jedynie kwestią poproszenia o to przez włodarzy F1.
„Jeżeli mamy wyprodukować opony degradujące, skupiamy się na tym celu. Jeżeli mamy wyprodukować opony wytrzymujące długie dystanse, skupiamy się na tym” mówił niedawno Mario Isola, menadżer Pirelli.
Do tej pory jednak włoski producent miał twarde poparcie ze strony Berniego Ecclestone’a, który w imię dobrego show akceptował takie podejście producenta.
Niewykluczone jednak, że 85-latek zmienia swoje zdanie, gdyż w jednym z wywiadów podkreślił iż „na milion procent” zgadza się z kierowcami co do potrzeby, aby w sporcie tym ścigać się na limicie możliwości.
„Już to powiedziałem Pirelli” mówił Ecclestone dodając, że w przyszłym tygodniu spotka się w Mediolanie z prezesem Pirelli.
„Cokolwiek kierowcy chcą podkręcić, możemy podkręcić” mówił. „Będzie tam sam prezes Pirelli, nie żaden posłaniec.”
komentarze
1. nonam3k
Opony powinny pozwolić jeździć na limicie przez co najmniej 50 okrążeń . Aby nie było akcji ze ktoś jedzie na jeden pit stop zrobić zapis w regulaminie ktory nakazuje zmiane opon na inny rodzaj mieszanki miedzy 20-40 okrążeniem . Skończą się szopki z oszczędzaniem opon.
2. czuczo
A po co komplikować przepisy nowymi przepisami? Niech zniosą limity paliwa a opony same skończą się wcześniej, a jeśli kto chce jechać na jeden pit stop to niech jedzie. Taktyka i tak w tej chwili na wiele się zdaje. Co do oszczędzania opon podczas całego weekendu wyścigowego, to każdy zespół powinien mieć nowe komplety na kwalifikacje i na wyścig.
3. dancavendish
Z tego co sie orientuje to tak ma byc od tego sezonu ze beda miec osobne gomy na kwalifikacje i na wyscig, tylko nie pamietam czy to byla propozycja czy jednak to weszlo.
4. dancavendish
Sprawdzilem, pomieszalem troche, przepisy na 2016 sie zmienily ale nie beda miec osobnych opon na kwal i wyscig, opony z q3 musza oddac i maja wiecej opon do dyspozycji i sa do wyscigu prezentowane 3 mieszanki a kieerowca moze uzyc w q1 i q2 oraz wyscigu dwie z nich i obie w wyscigu plus w q3 moze wykozystac niezaleznie opone najmiekciejsza nawet jesli jej nie wybral i po q3 ja oddaje a wyscig zaczyna z opona z q2 na ktorej sie zakwalifikowal do q3
chyba nic nie pomieszalem ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz