Rosberg: miałem sporo szczęścia, że nie zaliczyłem bandy
Zespół Mercedesa po przerwie wakacyjnej powrócił na swoje tradycyjne dwie pierwsze pozycje w tabeli wyników. Nico Rosberg w obu treningach nieznacznie wyprzedzał Lewisa Hamiltona. Niemiec przeżył jednak chwilę grozy, gdy przy dużej prędkości, przy zakręcie Blanchimont w jego aucie pękła tylna opona. Szczęśliwie kierowca uniknął kontaktu z bandą i wyszedł z opresji cało.„Dobrze jest powrócić na tor po przerwie wakacyjnej. Tor jest fantastyczny a nasz bolid ponownie wydaje się szybki. Wspaniale jeździło się dzisiaj a ja jestem zadowolony ze swojego tempa. W drugim treningu przeżyłem chwilę grozy, gdy pękła tylna opona. Gdy jedzie się z prędkością przeszło 300 km/h i coś idzie nie tak, to okropne uczucie. Myślałem, że uderzę w bandę. Miałem sporo szczęścia, że tak się nie stało. Musimy teraz przenalizować z Pirelli co tam się wydarzyło.”
Lewis Hamilton, P2, P2
„Dzisiejszy dzień ogólnie był w porządku- nie miałem problemów z bolidem, mieliśmy wspaniałą pogodę i wiele frajdy z jazdy po tym torze. Nieczęsto zdarza się, że tor pozostaje tutaj suchy, a taka pogoda jeszcze bardziej pozwala cieszyć się pokonywaniem takich zakrętów jak Eau Rouge. Wspaniale jest tutaj powrócić. Bolid wydaje się dobry, a ja od razu poczułem się w nim bardzo naturalnie. To pozytywny sygnał. Nico jest bardzo szybki więc czeka mnie jeszcze trochę pracy, aby zobaczyć gdzie mogę się jeszcze poprawić. Ferrari i Red Bull również wydają się tutaj bliższej nas niż podczas ostatnich weekendów, więc zapowiada się zacięta walka, do której musimy się przygotować. To co przytrafiło się Nico pod koniec drugiego treningu nie było przyjemne, ale szczęśliwie wyszedł z tego cało, a zespół będzie analizował ten wypadek z Pirelli. Nie mam żadnych obaw z tym związanych. Trzeba mieć zaufanie do bolidu i opon, aby tutaj naciskać, więc nie jest to coś o czym chcemy myśleć.”
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz