2015-07-23
Ricciardo: Red Bull wkrótce zdecyduje o przyszłości
Zdaniem Daniela Ricciardo, przyszłość Red Bulla odnośnie jednostek napędowych powinna stać się bardziej klarowana w ciągu najbliższych dwóch tygodni.R E K L A M A
Zespół z Milton Keynes po latach dominacji na torach Formuły 1 musiał uznać wyższość Mercedesa już w minionym roku. W bieżącym sezonie jego forma, głównie za sprawą awaryjnych jednostek napędowych Renault, ponownie spadła co doprowadziło do publicznych oskarżeń na linii Red Bull – Renault.
Nie jest tajemnicą, że francuski producent silników rozważa obecnie swoją dalszą przyszłość w Formule 1, a jednym z rozwiązań jest powrót do fabrycznego zespołu. W tym względzie w mediach od tygodni przewija się kwestia odkupienia przez Francuzów zespołu Lotusa.
Jeżeli taki scenariusz miałby się zmaterializować, zespół Christiana Hornera nie miałby już statusu zespołu roboczego, na którym to skupiałaby się cała uwaga inżynierów Renault.
W skrajnym przypadku Red Bull mógłby pozostać bez możliwości zaopatrzenia się w jednostki napędowe, jednak w ostatnim czasie pojawiły się informacje jakoby zainteresowane dostarczaniem silników do Milton Keynes było Ferrari.
Podczas GP Wielkiej Brytanii na torze Silverstone do mediów przedostały się informacje jakoby Aston Martin rozważał zaangażowanie się w F1 i poprzez swoje związki z Mercedesem dostarczał Red Bullowi niemieckie silnik pod swoim brandingiem. Z czasem okazało się jednak, że na taką formę współpracy większe szanse mają obecni klienci Mercedesa tacy jak Williams czy Force India.
„Wszystko jest w rękach zespołu” mówił na Węgrzech odnośnie sytuacji silnikowej Red Bulla Ricciardo. „Nasłuchuję co się dzieje, co jest rozważane przez zespół i dyskutowane z Renault odnośnie przyszłości ekipy.”
„Z tego co rozumiem, w ciągu najbliższych dwóch tygodni powinniśmy mieć opracowany bardziej szczegółowy plan. Zobaczymy co wydarzy się potem.”
Zapytany podchwytliwie przez dziennikarza o to czy w przyszłym roku Red Bull będzie jeździł z silnikiem Renault, Australijczyk odpowiedział: „Na pewno nie z tym obecnym! Spodziewam się, że będzie to znacząco lepszy silnik Renault.”
„Na chwile obecną, nie sądzę, że moglibyśmy pozwolić sobie na kolejny taki sezon jeżeli chodzi o osiągi. Wszystko oczywiście się poprawia, ale potrzebujemy znaczącego zysku.”
Nie jest tajemnicą, że francuski producent silników rozważa obecnie swoją dalszą przyszłość w Formule 1, a jednym z rozwiązań jest powrót do fabrycznego zespołu. W tym względzie w mediach od tygodni przewija się kwestia odkupienia przez Francuzów zespołu Lotusa.
Jeżeli taki scenariusz miałby się zmaterializować, zespół Christiana Hornera nie miałby już statusu zespołu roboczego, na którym to skupiałaby się cała uwaga inżynierów Renault.
W skrajnym przypadku Red Bull mógłby pozostać bez możliwości zaopatrzenia się w jednostki napędowe, jednak w ostatnim czasie pojawiły się informacje jakoby zainteresowane dostarczaniem silników do Milton Keynes było Ferrari.
Podczas GP Wielkiej Brytanii na torze Silverstone do mediów przedostały się informacje jakoby Aston Martin rozważał zaangażowanie się w F1 i poprzez swoje związki z Mercedesem dostarczał Red Bullowi niemieckie silnik pod swoim brandingiem. Z czasem okazało się jednak, że na taką formę współpracy większe szanse mają obecni klienci Mercedesa tacy jak Williams czy Force India.
„Wszystko jest w rękach zespołu” mówił na Węgrzech odnośnie sytuacji silnikowej Red Bulla Ricciardo. „Nasłuchuję co się dzieje, co jest rozważane przez zespół i dyskutowane z Renault odnośnie przyszłości ekipy.”
„Z tego co rozumiem, w ciągu najbliższych dwóch tygodni powinniśmy mieć opracowany bardziej szczegółowy plan. Zobaczymy co wydarzy się potem.”
Zapytany podchwytliwie przez dziennikarza o to czy w przyszłym roku Red Bull będzie jeździł z silnikiem Renault, Australijczyk odpowiedział: „Na pewno nie z tym obecnym! Spodziewam się, że będzie to znacząco lepszy silnik Renault.”
„Na chwile obecną, nie sądzę, że moglibyśmy pozwolić sobie na kolejny taki sezon jeżeli chodzi o osiągi. Wszystko oczywiście się poprawia, ale potrzebujemy znaczącego zysku.”
komentarze
1. kaniuss
powiedzcie prosze co sie dzieje z Andrzejem, czy za bardzo prostował tego barana, co na ferdka psioczy caly czas a fotelowi na sucho włazi?
2. kaniuss
teraz trenningu nie da sie słuchać :( zadnych pikantnych niusów..a Ci tam zaraz zasna, moze im polac wiecej bo i tak belkocza pod nosem, a jedno zdanie jak w koncu zlozy to az sapie tak sie zmeczyl...jeden eeeee drugi yyyyy...mieszaja z tymi komentatorami..byl Wladziu z Jedrusiem to przeszkadzalo komus..Zientarski fe, Skubis fe, Sokol fe, Kochanski fe, ale z Borowczykiem to juz poplyneli...
3. kaniuss
facet ktory komentowal plywanie na olimpiadzie komentuje f1...pakiet oszczednosciowy czy jak?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz