Kwiat nie obawia się o swoją przyszłość

R E K L A M A

Helmut Marko słynie z mocnej ręki i twardego zarządzania składem obu ekip Red Bulla o czym w przeszłości przekonało się wielu młodych kierowców.

Daniił Kwiat w ubiegłym roku sensacyjnie został promowany po zaledwie rocznym stażu w Toro Rosso na miejsce zwalniane przez Sebastiana Vettela.

Rosjanin nieźle spisuje się w porównaniu do Daniela Ricciardo jednak wiele z jego problemów wynika z awaryjności bolidu RB11 a przede wszystkim jego jednostki napędowej Renault i to na jego miejsce zaczynają być przymierzani Carlos Sainz i Max Verstappen.

W Hiszpanii kierowcy Red Bulla finiszowali na 10 i 7 pozycji jednak przed nimi pewnie znaleźli się tegoroczni debiutanci zespołu Toro Rosso, którzy od początku sezonu wywierają świetne wrażenie na obserwatorach.

W jednym z wywiadów Helmut Marko powiedział: „Nasi główni kierowcy muszą uważać. Paradoksalnie, mniej doświadczeni zawodnicy wykonują od nich lepszą pracę.”

Kwiat jest jednak przekonany, że zasługuje na pozycję w głównym zespole Red Bulla i nie obawia się o swoją posadę: „Nie czuję się sfrustrowany czy coś podobnego.”

„Staram się dać zespołowi wszystko co tylko potrafię. Tylko takie podejście pomoże nam uporać się z problemami.”

„Wiem jaki mam potencjał i obecnie to wystarczy. Zobaczymy czy dam radę pewnego dnia pokazać go światu.”

Silnik Renault jest obecnie głównym źródłem problemów Red Bulla, ale Rosjanin nie spodziewa się rychłej poprawy, mimo iż testy pod Barceloną dały mu nieco optymizmu.

„Nie wiem co wydarzy się w kolejnych wyścigach. Nie spodziewam się żadnych cudów, naszych problemów nie da się rozwiązać w jeden dzień. Będziemy do tego podchodzić krok po kroku i zobaczymy gdzie znajdziemy się w Monako. Obecnie nie mam pojęcia jak tam wypadniemy.”

„Miejmy nadzieję, że zaliczymy poprawę, ale nie powinniśmy oczekiwać ogromnego skoku. Powinniśmy odbudować wszystko, jak już powiedziałem, krok po kroku.”