Pirelli chce agresywniej dobierać opony na wyścigi
Paul Hembery z Pirelli zapewnia, że w dalszej części sezonu 2015 jego firma zamierza nieco zaostrzyć rywalizację na torach Formuły 1 poprzez dobór na kolejne wyścigi bardziej miękkich mieszanek opon P Zero.W związku ze zmianą przepisów i pojawieniem się silników V6 turbo, które posiadają znacznie większy moment obrotowy od jednostek V8 włosko-chiński już producent zdecydował się również na odpowiednie wzmocnienie swoich opon jednak teraz zapowiada powolną zmianę strategii w kierunku bardziej agresywnego doboru ogumienia.
Celem, który ma zostać osiągnięty, jest powrót do wyścigów, podczas których trzy zjazdy na aleję serwisową będą stanowiły średnią.
„Zamierzamy stopniowo dostarczać bardziej miękkie mieszanki a w szczególności chcemy częściej wykorzystywać super-miękką oponę” mówił Hembery w wywiadzie dla Turun Sanomat. „Być może powinniśmy przywieźć tę oponę do Bahrajnu, gdyż wtedy mielibyśmy wyścig z trzema postojami.”
Inżynier wyścigowy Lotusa, Mark Slade, uważa jednak że od czasów kiedy to Kimi Raikkonen zwyciężał na super-miękkich oponach dla jego zespołu, podejście Pirelli radykalnie się zmieniło.
„Nawet jeżeli nazywają te opony super-miękkimi, są to po prostu miękkie opony. Nazwa uległa zmianie, ale obecnie opony są twardsze” mówił Slade.
Inżynier Lotusa uważa także, że Pirelli ciężko będzie wprowadzić ponownie agresywną politykę, gdyż obecnie jest zadowolone z rozwoju wydarzeń podczas wyścigów F1.
„Nie sądzę, aby dokonali radykalnych zmian w swoim podejściu, gdyż są zadowoleni z obecnej sytuacji.”
komentarze
1. TheKuba
I słusznie, przecież jak każdy dobrze wie F1 to mistrzostwa świata w oszczędzaniu opon i wymienianiu ich co 10 okrążeń, bo nie są w stanie sprostać trudom 3-4 szybkich kółek. "Show" i sztuczne emocje, tak trzymać!
Quo vadis F1...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz