Red Bull jedzie do Barcelony z nowym nosem
Europejska część sezonu często nazywana jest drugim początkiem mistrzostw i podobnie jak oficjalna inauguracja sezonu tradycyjnie rozpoczyna się od wyścigu w Melbourne, mistrzostwa na Starym Kontynencie rozpoczynają się od wyścigu w Hiszpanii, na torze Catalunya, który wszyscy w Formule 1 świetnie znają z testów. Zespół Red Bulla na pierwszy europejski wyścig przygotował sporo zmian w swoim pakiecie aerodynamicznym a głównym jego punktem ma być wdrożenie ultrakrótkiego nosa, który ekipa dopracowywała od dłuższego czasu.„Myślę, że większość kierowców F1 powiedziałaby, że pokonaliśmy na tym torze zbyt wiele okrążeń, ale nie odbierajcie mnie źle. To wspaniały obiekt. Fajnie się po nim jeździ. Pierwsze dwa sektory mają naprawdę dobry przebieg i świetnie się je pokonuje. W ostatnim sektorze, przy nowym układzie bardziej chodzi o zarządzanie ogumieniem, ale reszta toru jest świetna.”
„Mamy tutaj świetną atmosferę podczas wyścigu. Tor przecina wzgórza, więc jest tam sporo dobrych punktów widokowych, a przynajmniej tak długo jak Alonso znajduje się na torze panuje na nich szalona impreza. To świetnie dla nas wszystkich a nie tylko dla Fernando. Zapowiada się nieźle biorąc pod uwagę, że w tym roku będziemy mieli trzech hiszpańskich kierowców na torze. Będzie tam panowała naprawdę dobra atmosfera. Sam wyścig? Myślę, że to jeden z tych wyścigów, podczas których DRS stanowi duży plus. W przeszłości ze względu na to, że każdy znał świetnie ten tor i idealne ustawienia, wyścigi miały tendencje do procesji. Uważam, że DRS sprawił, że nie mamy już nudnych wyścigów. Można się tam bronić- tor temu sprzyja, a to na swój sposób sprawia, że wyścig staje się fascynujący dla kibiców.”
„Barcelona jest naprawdę świetna: dużo dobrej atmosfery i tętniącego życia. Zdaję sobie również sprawę, że jest tam kilka świetnych plaż i jak już wszyscy nie chcą tego słuchać, muszę powiedzieć, że zawsze jestem najszczęśliwszy gdy w pobliżu znajduje się piasek i woda. To świetne miejsce także od strony kulinarnej. Oczywiście jem z umiarem, ale nie jestem jednym z tych kierowców, którzy zupełnie ignorują lokalną kuchnię. Restauracje w Barcelonie z pewnością wyróżniają się a ja jestem wielkim fanem stołowania się w nich.”
Daniił Kwiat, #26
„Oczywiście kierowcy i zespoły świetnie znają ten tor z testów. Byliśmy tam także przed sezonem i wszyscy kierowcy pokonali tam sporo kilometrów. Niemniej ze względu na to iż sporo tam testujemy, nie oznacza to, że tor staje się mniej wymagający dla kierowcy. Jest jakiś powód, dla którego tak często z niego korzystamy, a dzieje się tak dlatego, że składa się on z różnych zakrętów i stawia wiele wyzwań. Dla kierowcy to ciężki tor, dość techniczny, ale gdy uda się wszystko prawidłowo pojechać, sprawia sporą przyjemność.”
„Znam dobrze Barcelonę i lubię przebywać w Hiszpanii. Mieszkałem tam przez trzy miesiące, gdy ścigałem się w Formule 2.0, gdyż mój zespół miał tam siedzibę. Jako że znam język włoski, bardzo łatwo podchwyciłem także trochę hiszpańskiego, a to sprawia, że nieco lepiej jest mi tam przebywać. Mam tam sporo przyjaciół i staram się z nimi spotkać, gdy tam przybywam.”
komentarze
1. popo21
no ciekawe czy dojdą williamsa już teraz ?
2. fanFelipeMassa3
@1 oby nie. Mam nadzieje że Williams skończy sezon przed Red Bullem. Oby Williams sie zbliżył do Ferrari I Mercedesa, oby też McLaren I Manor też powalczyli.
3. RedDragon12
@popo21
Chyba jeszcze za wcześnie na pokonanie Williamsa. Sama aerodynamika nie wystarczy. Im potrzebny jest lepsze silnik by marzyć o walce z Williamsem.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz