Kwiat: moc nie powinna być najważniejsza w ten weekend
Kierowcy zespołu Toro Rosso z optymizmem oczekują na kolejną eliminację mistrzostw świata F1, GP Singapuru, wierząc, że moc silników nie będzie tam przesądzała w stu procentach o losach wyścigu.„Singapur to prawdopodobnie najtrudniejsze Grand Prix dla każdego kierowcy. Długi wyścig na zdradliwym torze w gorących warunkach. Nawierzchnia toru jest dość nierówna i wymagająca sporo od kierowcy, ale to stawia przed nami wyzwanie i dlatego tak lubię ten tor. Szykujemy na ten weekend kilka poprawek i liczę, że to pomoże nam to poczynić krok do przodu i osiągnąć dobry wynik. Fakt, że wyścig odbywa się w nocy nic nie zmienia, gdyż widoczność na torze jest dobra do tego stopnia, że nie korzystamy tam z zupełnie przeźroczystych wizjerów. Sam wybieram pośredni odcień. Ściganie się po zmroku to niezła zabawa. Świetnie jest chodzić spać o piątej rano i wstawać o 14:00, pozostając cały czas we francuskiej strefie czasowej. Przygotowanie fizyczne jest tutaj ważne, gdyż to bardzo gorący wyścig. Dlatego waśnie gdy mamy lato w Europie, staramy się trenować w możliwie najcieplejszym klimacie. Nie spodziewam się z tego powodu żadnych problemów.”
Daniił Kwiat, #26
„Jeździłem już po torze w Singapurze w sezonie 2010. Zasiadałem wtedy za kierownicą bolidu Formuły BMW, ale wtedy oczywiście miałem do dyspozycji tylko 140 koni mechanicznych, a w tym roku będą miał ich kilka razy więcej pod nogą! Z tego powodu będzie to zupełnie inne doświadczenie, którego nie mogę się doczekać. Bardzo lubię ten tor, gdyż mimo iż jest to uliczny obiekt, jest on znacznie szybszy niż na przykład Monako. Ostatnio jeździłem po nim ponownie, ale tylko na symulatorze. Miałem wtedy dobre odczucia. Mimo, że bandy są bardzo blisko, sam tor jest dość szeroki. Podoba mi się jazda w nocy i już po GP Bahrajnu mówiłem, że powinniśmy mieć więcej takich wyścigów, gdyż atmosfera na nich jest naprawdę wspaniała. Jestem pewny, że będzie ciężko od strony fizycznej, ale jestem na to przygotowany. Jeżeli chodzi o nasze osiągi, fakt, że na tym torze moc bolidu nie odgrywa kluczowego znaczenia, możemy liczyć, że będziemy bardziej konkurencyjni niż na przykład na długich prostych toru Monza. Poczekajmy i zobaczymy, ale na papierze wygląda to obiecująco, a we Włoszech także mogliśmy trochę powalczyć.”
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz