Będą zmiany w procedurach przyznawania superlicencji
Międzynarodowa Federacja Samochodowa na prośbę ekip przyjrzy się możliwościom zmiany w procesie przyznawania kierowcom ich superlicencji.We Włoszech podczas wyścigu F1 w barwach Caterhama nie mógł wystąpić z kolei doświadczony Roberto Merhi. Hiszpan pojawił się jedynie podczas treningu, mimo iż trzy lata temu sięgnął po tytuł mistrzowski w europejskiej serii F3, która teoretycznie pozwalał mu auomatycznie uzsykać superlicencję. Niestało się tak gdyż upłynął dwuletni okres, w którym kierowca mógł oficjalnie starać się o nią.
W oświadczeniu przesłanym do mediów, FIA przyznała, że rozważy wprowadzenie poprawek do tej procedury i przedstawi je Światowej Radzie Sportów Motorowych podczas grudniowego posiedzenia.
„Administracja FIA otrzymała mandat to przejrzenia procedur kwalifikacji i warunków do wydawania superlicencji przy konsultacjach ze wszystkim zaangażowanymi w to stronami.”
„Propozycja zmian zostanie przedłożona do akceptacji Światowej Radzie Sportów Motorowych podczas grudniowego spotkania i zaimplementowana w sezonie 2016.”
komentarze
1. wheelman
No dobrze, ale co? Chcą poszerzyć możliwość kwalifikacji czy zwęzić? Max przecież uzyskał superlicencję w 100% legalnie, bodajże Kimi i Jenson dostali się do F1 w ten sam sposób, czyli bez wcześniejszych sukcesów w niższych seriach ale za to pokonując (znów bodajże) 300km w testach. Max ma plecy, ma też kasę, może się to komuś nie podobać, ale dzięki temu wystartuje w F1. Nie wzięło się to z nikąd.
Merhi miał przez 2 lata szansę żeby szukać kontraktu w tyle stawki. Nikt nie był zainteresowany, znaczy, że koleś albo nie ma kasy albo talentu, brak jednego bądź drugiego dyskwalifikuje go do występów w F1. Skoro po 3 latach chce sobie pośmigać w jednym treningu, to niech wyłoży kasę na ławę, przejdzie testy i uzyska superlicencję na jeden marny trening. Zaraz dojdzie do tego, że w piątkowych treningach będzie się wystawiać kumpli szefów/menadżerów zespołów, którzy nie mają pojęcia o jeździe bolidem F1.
Przez takie pomysły F1 coraz bardziej przestaje być sportem elitarnym. FIA znowu zajmuje się pierdołami zamiast pracować nad tym, co rzeczywiście wymaga poprawek.
2. mwhakowscy
Wszystko na sprzedaż jak w filmie i piosence. Taki świat.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz