Glock: wszystko albo nic
Ze swojego ostatniego okrążenia pomiarowego wyjątkowo zadowolony jest Timo Glock. Niemiec chwali zespół i cieszy się z umiejętnie wykorzystanej okazji, choć wywalczona pozycja teoretycznie nie powinna dawać powodów do radości. Niezadowolony z rozwoju, a właściwe regresu formy MVR-02, jest z kolei Jerome d'Ambrosio.„To była dla mnie idealna sobota. Poranny trening przebiegł pomyślnie, a okrążenie kwalifikacyjne było jednym z lepszych jakie udało mi się pokonać w Monako. Włożyłem w nie wszystko. Kilka razy otarłem się o ścianę i zaliczyłem kilka uślizgów tuż przy barierach, ale na koniec okrążenie było świetne. Tuż przed najważniejszych kółkiem powiedziałem do mojego inżyniera: wszystko albo nic. Okazało się, że było lepiej o 0,4 sekundy niż na poprzednim kółku! Wielkie podziękowania dla zespołu – wykonali kawał dobrej roboty, a ja skorzystałem z szansy włożenia czegoś w to okrążenie. Ostatecznie jesteśmy tylko jedną dziesiątą za Toro Rosso i obok Lotusa, więc jestem zadowolony z dzisiejszej pracy”.
Jerome d'Ambrosio
„To nie była dla mnie zbyt udana sesja kwalifikacyjna. Wydaje mi się, że cofnęliśmy się w porównaniu z porankiem i czwartkowymi zajęciami, więc musimy zrozumieć dlaczego nie udało się kontynuować postępów. Musimy się po prostu na tym skupić i zrozumieć – potem zobaczymy jak pójdzie nam w wyścigu”.
komentarze
1. Ananas
Pojedynki kierowców w jednym zespole:
Glock - d' Ambrosio
Kwalifikacje
5 - 1
Glock może się cieszyć, że znów okazał się lepszy od d' Ambrosio, bo po za tym to większych powodów do radości nie widzę.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz