Norris: manewr Verstappena był prawidłowy
Brytyjski kierowca także zabrał głos ws. ataku Maxa Verstappena na Lewisa Hamiltona w zakręcie numer 4 podczas GP Bahrajnu. 21-latek uważa, że Holender swój manewr wykonał na torze i nie powinien za to otrzymać kary.Po wyścigu o GP Bahrajnu w środowisku F1 pojawiło się sporo kontrowersji dotyczących incydentu z udziałem Maxa Verstappena i Lewisa Hamiltona. Przypomnijmy, że Holender w końcówce zmagań wyprzedził kierowcę Mercedesa, ale z powodu wyjechania poza limity toru w zakręcie numer 4 został poproszony o oddanie pozycji. 23-latek natychmiast to uczynił, ale nie był już później w stanie powtórzyć swojego manewru i musiał zadowolić się kolejnym drugim miejscem.
Część osób związanych z królową motorsportu twierdzi, że atak Verstappena był jak najbardziej prawidłowy, a inni kompletnie z tą opinią nie zgadzają się. Kierowca McLarena, Lando Norris uważa, iż zawodnik Red Bulla zrobił wszystko zgodnie z zasadami i nie powinien otrzymać za to kary:
"Nie sądzę, aby Max otrzymał karę, ponieważ wyprzedził go przed wyjechaniem z toru", mówił Brytyjczyk na swoim kanale twitchowym.
"Nadsterowność dopadła go dopiero, kiedy był już na prowadzeniu. Potem zjeżdża z toru. Moim zdaniem manewr został jeszcze wykonany przed zjechaniem z trasy."
Norris odrzucił też sugestię, że to Hamilton zmusił Verstappena do opuszczenia toru:
"Nie zrobił tego. Lewis nie był w stanie zmusić go do zjechania z toru. Max miał pełną kontrolę."
"Nie możesz kogoś zmusić do opuszczenia trasy, jeśli jedziesz z tyłu. Gdyby Lewis go dotknął w tej sytuacji, to albo obróciłby się, albo rozbił. To jest niewykonalne."
29 veces se ha saltado Hamilton el límite de la pista.
? Hales (@Hales_F1) March 28, 2021
VEINTINUEVE.
Pero el drama es que el coche se le haya movido a Verstappen una vez ya le había adelantado plenamente. https://t.co/kT7MnWN7VA pic.twitter.com/EZUaYhTu5C
komentarze
1. Bargiel
Po wyprzedzeniu Hamiltona Verstappen mógł narzucić zabójcze tempo i odjechać na ponad 5 sekund.
2. Krukkk
Lando madry facet.
3. Aeromis
Oczywiście, że nie był prawidłowy i to jest poza wszelka dyskusją. W ogóle nie można wyprzedzać poza torem i kropka. Sędziowie czasem odpuszczą na prostych gdy wyprzedzający był sfaulowany wypchnięciem.
Problem polega na tym, że jadąc w taki sposób zyskiwało się przewagę, a Hamilton zyskał ją 29 razy. Aby było sprawiedliwie, Lewis powinien był dostać karę po której nie znalazłby się nawet na punktowanej pozycji, gdyby liczyć +5sek za każdy wyjazd.
Skoro ktoś coś przegapił, to sędziowie powinni zostać ukarani finansowo, a nie że "stało się".
4. XandrasPL
Norris idź lepiej pograj w grę ale włącz sb kary bo to co Ty teraz powiedziałeś to większa parodia niz słowa Ventyla po kolizji z Oconem.
5. ds1976
Proszę, przedmówcy powyżej wiedzą lepiej od kierowcy, który ściga się w F1! Panowie, marnujecie się! Wsiadać do bolidów i przelewać swoją wiedzę na torze, w praktyce! Tam pokonać Lando a nie na forum polskiej stronki o F1.
6. sliwa007
Wszedł za szybko w zakręt i go wyrzuciło, manewr został wykonany poza torem i trzeba było oddać pozycję. To jest jedyna słuszna interpretacja, nawet Red Bull nie miał problemów z akceptacją takiej wersji wydarzeń.
7. Aeromis
@5. ds1976
Skąd szalona myśl, że sportowiec wie lepiej niż kibic? Skąd szalona myśl, że znajomość przepisów = talent do prowadzenia bolidów? xD
Marnujesz się z takim "bogactwem logik" na tej stronce.
8. XandrasPL
@5
Tak, znam się lepiej od kierowcy F1. To nie jest gadanie do telewizora jak gra reprezentacja i mówienie co kto i jak powinien zrobić. Spytajmy się innych "kierowców F1" w takim razie. A po drugie co ma teoria do praktyki w kwestii zasad.
Czasami można kogoś minąć na prostej całą długością auta a potem nie zmieścić się w zakręcie i manewr jest nieprawidłowy. Często na 130R się zdarza. Można kogoś postraszyć na dojeździe do zakrętu a jeśli ten zablokuje koła i zetnie go to jest winien oddać pozycje.
9. Forizoo
Cicici
10. Jacko
@5. ds1976
Kierowcy też mają swoje sympatie i antypatie, a w dodatku będąc w samym środku tego "cyrku" z gruntu rzeczy nie są całkowicie obiektywni. Przecież w tego typu sytuacjach bardzo często mają całkowicie przeciwstawne zdania, więc komu wtedy wierzyć? A przecież wszyscy "ścigają się w F1" i wg twojej teorii zawsze mają rację...
11. Raptor202
@7 @10 Dajcie spokój, ogórek nie wiedział, jak obronić swoich dwóch idoli i wymyślił najgłupszy argument z możliwych :)
12. Krukkk
@6 sliwa007. Manewr byl wykonany prawidlo, a dopiero po wykonaniu menewru wyprzedzenia wyrzucilo Maxa poza tor.
Max powinien zrobic dokladnie to samo, co zrobil Hamilton podczas GP Monaco 2016 kiedy bronil sie przed Ricciardo-mianowicie: Lewis chcac utrzymac pozycje scial szykane, ale OD RAZU zrobil miejsce Danielowi do wyprzedzania. Daniel zamiast wyprzedzic Lewisa, to dziwil przez radio: "Co to bylo?"
O zadnym oddaniu pozycji nie powinno byc mowy. Sorry Sliwa, ma sie jaja albo nie. RBR po sezonie 2013 gdzies je starcil i pasuje im bujac sie na pozycji nr 2-oby moje slowa w gowno sie obrocily.
13. Krukkk
PS. Dodam jeszcze, ze Michael Masi nie nadaje sie na zwyklego sedziego, a co dopiero na Dyrekotora Wyscigu.
14. Aeromis
@12. Krukkk
Mylisz się. Max pojechał szerzej, bo jechał zbyt szybko by móc obrać zgodny z przepisami tor jazdy. Dla sędziów nie ma znaczenia,w którym dokładnie momencie wyjechał poza tor. Nigdy tak nie było i najpewniej nie będzie. Zawsze cała akcja jest brana pod uwagę, a nie wyrywkowo co wygodnie i dlatego właśnie tak często ludzie mają problem ze zrozumieniem decyzji sędziów.
15. LuckyFindet
@14 nie do końca jest tak jak mówisz. Max jechał poprawnie, ale w pewnym momencie go zarzuciło. Gdyby nie to najprawdopodobniej wykonałby manewr poprawnie. Nie zmienia to faktu, że popełnił błąd i wyjechał za szeroko. Jednak biorąc pod uwagę to, że Hamilton wyjeżdżał tyle razy poza tor i też zyskał dużą przewagę tym, sędziowie powinni na to przymknąć oko.
16. Krukkk
@14 Aeromis. Calym bolidem byl przed Hamiltonem i niepotrzebnie uciekal przed Lewisem, dlatego wynioslo go poza tor.
Powinien wczesniej przyhamowac i zamknac tor jazdy Hamiltona, Lewis przyhamowalby albo wbilby sie w Maxa, a wtedy bylaby ewidentna wina Lewisa.
Kto nakazal Lewisowi zjezdzac do wewnetrznej? Celowo zjechal ze swojej linii wyscigowej, zeby podpuscic Maxa i tutaj zabraklo zimnej krwi u Holendra.
17. ds1976
@7 @8 @10 - Proszę! Jakie proste do rozpracowania typy :-) Od razu jest dobry, polski, kiełbasiany hejt! :-) Dają się nabijać w butelkę jak małe dzieci. Brawo chłopaki! Wybaczcie zabawę waszym kosztem (już celowo pomijam dużą literę, gryzłoby się...) Pamiętajcie, nawet jeżeli kiełbasiany to dobry, bo to POLSKI hejt! Tego się trzymajcie! :-) No i wesołych świąt!
18. sliwa007
12. Krukkk
Masz się mieścić na torze, gdyby Max chciał się zmieścić na torze to musiałby pojechać nieco wolniej a wtedy nie wyprzedziłby Hamiltona. Można powiedzieć, że trochę przeszarżował i wypadł z toru. Dla mnie manewr nie kończy się w momencie gdy całym bolidem jesteś przed rywalem. Masz zamknąć drzwi rywalowi i oczywiście trzeba to zrobić na torze.
19. Krukkk
@18 sliwa007. Naprawde, nie mam nic wiecej do dodania do mojego komentarza nr 16.
Ogromne brawa dla obydwoch kierowcow, ze nie doszlo do kolizji i obydwaj dojechali do mety, bo wielu na ich miejscu wyeliminowaliby sie wzajemnie i obydwaj byliby bez punktow.
A jakie jest Twoje zdanie o obecnym Dyrektorze Wyscigow?
20. Aeromis
@16. Krukkk
Właśnie nie ma znaczenia czy był całym bolidem przed Hamiltonem, czy nie był. Nie ma znaczenia, czy kierowca wyprzedzi łamiąc przepisy przed manewrem (ścinając), czy tuż po (bo się nie zmieścił w zakręcie), bo po prostu w obu przypadkach brana pod uwagę jest cała akcja.
21. XandrasPL
Kiedyś mówiło się, że czysty manewr na prostej jest wtedy jeśli następny zakręt przejedziesz prawidłowo. Znaczy kiedyś też za białą linią było 50 cm trawy po czym gravel ale mniejsza.
22. sliwa007
19. Krukkk
Masi jest mi obojętny. Jeśli chodzi o te instrukcje dotyczące wyjazdów poza tor to zdanie mam takie, że wprowadzili niepotrzebne zamieszanie, ale to nic nowego w F1.
Natomiast samą decyzję o nakazie oddania pozycji przez Maxa oceniam pozytywnie.
Szybko wyjaśnili temat i dali mu kolejną szansę na czyste wygranie wyścigu, bez konieczności ingerencji sędziów w ostateczne wyniki wyścigu. Jeśli Max nie oddałby pozycji i wygrałby ten wyścig to sędziowie musieliby się zmierzyć z trudną decyzją o wysokości kary, tu z pewnością byłyby kontrowersje.
23. RADAMANTHYSEK
@20. Aeromis
Max Verstappen i RB sami zostali ofiarami własnej gierki, ponieważ sami chcieli by FIA zakazała wyjazdu poza tor w tamtym miejscu i tak też się stało. Gdyby FIA było konsekwentne to pozwolili by na proceder wyjeżdżania poza tor do końca wyścigu i w następnym GP zakazaliby jakiegokolwiek opuszczania toru. Niestety FIA jest instytucją, która lubi manipulować wynikami wyścigów, zmieniają zasady/uzgodnienia podczas gry wg. własnego uznania lub typowo pod widowisko. Wspomniany zakaz wyjeżdżania w zakręcie nr. 4 został podyktowany kwestiami widowiskowymi, a nie sportowymi (wcześniejsze uzgodnienia przed wyścigiem pozwalały na to, ale po naciskach RB zmieniło sie to - szybciej MAX mógł dogonić Hamiltona). Odnośnie karania Hamiltona, to przykład miałeś w zeszłym roku, gdzie FIA karała go za każde najmniejsze przewinienie, a boski MAX robił co chciał i zawsze był w "granicach dopuszczalności". Przy tak wyrównanym sezonie martwiłbym się już na miejscu Mercedesa, ponieważ w sezonie 2021 mistrzem ma byc RB i kreowany na gwiazdę Max... Sytuacja z GP Bahrainu jest w mojej ocenie jedna z nielicznych, gdzie FIA i RB się tak ośmieszyło, ale liczę na więcej :).
24. Skoczek130
Skoro stwierdzono, że Hamilton aż 29 razy wyjechał poza tor, to powinien otrzymać karę. Sędziowie dali ciała i to nie po raz pierwszy. Ogólnie z sędziowaniem w sporcie nie jest najlepiej. W skokach narciarskich dla przykładu mówi się o tym od dawna...
25. XandrasPL
@24
Tylko on to robił dopóki mógł.
26. Aeromis
@23. RADAMANTHYSEK
To rozmowa o przepisach, a nie o złości jak: "sami zostali ofiarami własnej gierki", czy "boski MAX". Nie interesuje mnie to.
27. Krukkk
@22 sliwa007. Zdaje sobie sprawe z tego, ze Masi jest tylko pionkiem maszyny biznesowej. Oczywiscie trudno oczekiwac takiego Dyrektora Wyscigu, ktory twarda reka uderzy piescia w stol i powie: "Linie wyznaczajace tor sa swiete i nie podlegaja dyskusji".
Natomiast zle to wyglada, kiedy tor wyscigowy utozsamiany jest z zablocona wiejska droga, gdzie droga to tylko sugestia poruszania sie.
@20 Aeromis. Jak to nie ma znaczenia czy byl calym bolidem przed Hamiltonem? :-) Szkoda, ze Max nie probowal zamknac tor jazdy Hamiltona, wtedy zobaczylibysmy czy Lewis przywalilby w Niego, czy depnalby na hamulec. Tak czy siak intryga Hamiltona powiodla sie i ma P1.
28. Krukkk
gdzie wytyczona droga to tylko sugestia poruszania sie*
29. nekos
Gdyby to jego ktoś tak wyprzedził pierwszy by przez radio płakał. Hipoktyzja...
30. RADAMANTHYSEK
@26. Aeromis
Fakt przepisy określają jasno co jest dozwolone, a co nie, tylko problemem jest samo FIA, które daje różnego rodzaju dyspensy/ulgi i później ma problem z egzekwowaniem czegokolwiek. Skoro FIA daje wytyczne, że w trakcie wyścigu w zakręcie nr. 4 można wyjeżdżać poza linie graniczna toru, to niby dlaczego Hamilton nie miał tego robić ? Decyzja FIA pod naciskiem RB była śmieszna, gdyż należało zakończyć wyścig na obecnych zasadach, ogłosić, że wcześniejsze ustalenia były błędem, a od następnego GP zakazać jakiegokolwiek opuszczania granic toru. Ostatecznie wyszedł kabaret, gdyż MAX przegrał przez zasady, które RB wyegzekwowało podczas zmianę wcześniejszych ustaleń :).
@ 27. Krukkk
jeżeli chcesz pooglądać rozpadające się elementy z włókna węglowe, to będziesz miał okazję, gdyż MAX nie jest stabilny emocjonalnie więc szanse na to będą ogromne w tym sezonie. Brakuje mu tylko partnera, takiego jak RIccardo, gdyz wtedy mielibyśmy powtórkę z Azerbejdżanu xD.
31. Krukkk
@30 RADAMANTHYSEK. Oj pudlo! Wrecz przeciwnie, jestem zwolennikiem czystego scigania, na limicie ale czysto. Dlatego pochwalilem Lewisa i Maxa za bezkolizyjny manewr.
Gdyby Verstappen nie bylby stabilny emocjonalnie, to nie jezdzilby w topowym zespole jako nr 1. Potyczki z Danielem i nie tylko z Nim mialy racje bytu, bo RBR nie liczyl sie w walce o mistrzostwo konstruktorow i takie "show" bylo im na reke. :D
32. Aeromis
@30. RADAMANTHYSEK
Max przegrał, bo nieprawidłowo wykonał manewr i sam za to odpowiada, a nie przez wcześniejsze ustalenia i to jest pierwsza sprawa.
Sędziowie ustalili niesprawiedliwe przepisy i nie ma tu znaczenia czyjś wpływ na nich i to jest druga sprawa.
Jasne, można to połączyć i wychodzi żarcik, ale tak na poważnie to nie powinno się tego robić, bo się zrobi tylko bałagan który nie będzie już konstruktywnym wnioskiem.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz