Jedno jest pewne - na pewno będzie ciekawiej. Chodzi mi głównie o opony. Nie wiem jak tam będzie z włoskim Pirelli, ale na dzień dzisiejszy taki Kubica nie jest w stanie jechać sekundę za kierowcą z powodu zbyt dużego zużycia opon w perspektywie całego wyścigu. Jeśli do tego dojdzie zmniejszenie aerodynamiki, mogą być z tym problemy, bo nie oszukujmy się, to rozwiązanie chyba specjalnie pomocne nie będzie. To ogólnie jest dosyć śmieszne - dwa lata temu zakazali ruchomej aerodynamiki w postaci tych maluczkich owiewek, jeszcze wcześniej ruchomych skrzydeł, a teraz do tego wracają. Na razie z dużymi ograniczeniami, ale za sezon znów wrócimy do rozbudowanej aero. Jako pretekst podadzą słynne już "aby pomogło w wyprzedzaniu" :)

sezon za późno. teraz to już tylko "na otarcie łez", bo nie sądzę, aby ktoś z tego korzystał w następnym sezonie :)

Primo: na panu Schumacherze ( :D ) ciąży po prostu kilka jego nieczystych zagrań. To jeden z tych kierowców, którzy reprezentują raczej Machiavellowską stronę "wyścigowej polityki". Innymi słowy - na pewno nie będzie stronił od środków nie-do-końca-czystych, aby wygrać tytuł. Natomiast nie niewątpliwie dobrych kierowcą, choć ostatnio, również przed jego odejściem, chyba trochę się wypalił, będąc przez Alonso niejednokrotnie objeżdżany. Secundo: Rosberg był regularnie przez Kubicę objeżdżany w niższych seriach wyścigowych, więc proszę mi tutaj tych panów nie porównywać :) Choć na pewno Rosberg jest jednym z tych kierowców, którzy w dobrych bolidzie mogą powalczyć o najwyższe laury.

Borowczyk ma dzisiaj wenę do opowieści. Na samym początku stwierdził, że woda na torze pochodzi z przesiąkania wody gruntowej, bo "tor leży na wyspie", a "takie rzeczy już nie raz się tutaj zdarzały". Potem doskonały komentarz do onboardu Schumachera, w którym stwierdził, że nawet on trzyma dwie ręce na kierownicy, a młodzi kierowcy vel. "zimne łokcie", powinni brać z niego przykład. Doskonała wstawka Kochańskiego, który cichutko dodał, że każdy kierowca tak przecież jeździ :D

@3. M@teuka: zdanie "Robert ma nosa :)" brzmi co najmniej dwuznacznie :D Renault to obecnie chyba najlepsza opcja. Alonso bardzo skarży się na tempo rozwoju Ferrari, które podobno idzie podobnym trybem jak śp. BMW Sauber (duże poprawki na ważne wyścigi). W dodatku panuje tam, w świetle słów Hiszpana, dość leniwa atmosfera. McLaren i RedBull odpadają z założenia. Nie wiadomo jak potoczyłyby się losy par Kubica-Vettel, Kubica-Hamilton. Mercedes pomimo atutu w postaci Schumachera i nie-tak-najgorszego Rosberga zostanie niedługo połknięty przez Renault. Nawet Ross Brawn niewiele zdziałał. A poza tymi zespołami nie ma chyba czego szukać (choć rozwojowy wydaje się Lotus :))

Do krytyków Kubicy: Primo: mercedes jest SZYBSZY od renault i to jest fakt. Poza tym, ma kanał F-duct. Zatem wyprzedzić jest bardzo trudno, a możliwe jest to tylko dzięki błędowi kierowcy z przodu. Rosberg błędu nie popełnił i utrzymał pozycję. Proste. Secundo: Robert się bronił na starcie przed Massą. Jak dla mnie, Robert wystartował dobrze, natomiast Massa świetnie, więc trzeba było się bronić. A Petrov spokojnie po zewnętrznie o mało obu nie objechał.