Zespół McLaren poinformował, że po klaryfikacji przepisów przez FIA dotyczących zawieszenia zaniechał rozwoju swojego systemu kontroli prześwitu bolidu.
Przypomnijmy, że od samego początku zamieszania związanego z kontrolą wysokości zawieszenia ekipa McLaren aktywnie podejrzewała swojego najgroźniejszego konkurenta, ekipę Red Bulla, o stosowanie takiego systemu.Podczas weekendu w Malezji FIA przyjrzała się bolidowi RB6, uznając go za zgodny z przepisami. Po wyścigu na torze Sepang Federacja rozesłała do wszystkich ekip klaryfikację przepisów, która zmusiła zespół McLarena do przerwania prac nad rozwojem własnego systemu kontroli zawieszenia.
„Przez ostatnie miesiące byliśmy świadomi nieco innego podejścia do tego, co historycznie nie było dla nas normalną interpretacją i reagowaliśmy na to” mówił podczas Vodafone McLaren Phone-In dyrektor techniczny ekipy z Woking, Paddy Lowe. „Niemniej FIA rzuciła świeże spojrzenie na to i przedstawiła inne zdanie, na które musimy zareagować zaniechaniem pewnych rzeczy, które robiliśmy.”
„Nie wpłynie to na konkurencyjność naszego bolidu, ponieważ uważamy, że raczej spóźniliśmy się na tą grę w stosunku do innych. Nie wiemy kto co robił i czy ktoś jeździł z kontrolą prześwitu, ale z pewnością otrzymaliśmy wskazówki, że inni byli bardziej zaawansowani w rozwoju.”
„Pracowaliśmy nad pewnymi rzeczami, które nie pojawiły się w bolidzie, a które teraz musimy przerwać.”
Lowe potwierdził, że jego ekipa, wbrew temu co wcześniej zapowiadała, nie użyje w Chinach systemu kontroli zawieszenia.
16.04.2010 10:31
0
@kempa007 - wszystko okej, ale w naszym rodzimym jezyku jest pewna zasada, piszemy (i mowimy) - tĄ grĄ, tĘ grĘ; tĄ krowĄ, tĘ krowĘ i tak dalej. Milego dnia.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się